Nowa Toyota GR Yaris hitem. W mgnieniu oka Polacy wykupili wszystko
Toyota GR Yaris jest fenomenem. To bezkonkurencyjny hot hatch z napędem na cztery koła, który jest prawdziwym hitem sprzedaży. Każda transza przeznaczona na polski rynek rozchodziła się w oka mgnieniu - Polacy kupowali wszystko, co było do kupienia. Jak było z nową odsłoną małego sportowca? Wystarczyło kilkanaście minut.
Zainteresowanie nową odsłoną Toyoty GR Yaris było zgodne z oczekiwaniami. Rezerwacje, które wystartowały we wtorek, 12 marca o godzinie 11.00, zostały zamknięte po krótkiej chwili. Powód? Klienci i sprzedawcy działali bardzo szybko - po 30 minutach było już po wszystkim.
Po otwarciu rezerwacji telefony w salonach dzwoniły na okrągło. Polskim klientom wystarczyło 30 minut, aby wykupić wszystkie egzemplarze przeznaczone w tym roku na polski rynek. Ktoś jest zaskoczony? W przypadku wersji sprzed liftingu działo się dokładnie to samo - auta również rozchodziły się jak świeże bułeczki.
Mały sportowiec wyprzedał się w mgnieniu oka pomimo wyższej ceny. Na polskim rynku cennik Toyoty GR Yaris otwierała kwota 214 900 zł. Tyle trzeba było zapłacić za standardowo wyposażony egzemplarz w wersji Dynamic z 6-biegową, manualną skrzynią biegów. Samochód można było zamówić w kilku kolorach - czerwonym (Imperial Red), czarnym (Precious Black), białym (Pure White/Platinum White Pearl) oraz nowym, grafitowym lakierze (Precious Metal).
- automatyczna klimatyzacja dwustrefowa
- kamera cofania
- inteligentny kluczyk
- 12,3-calowe cyfrowe zegary
- Toyota Smart Connect z 8-calowym ekranem dotykowym
- nawigacja Connected z trybem offline (4-letni pakiet transmisji danych)
- bezprzewodowa łączność z Apple CarPlay i Android Auto.
Toyota GR Yaris po liftingu jest teraz dostępna także z automatyczną, 8-biegową skrzynią. Ceny tego wariantu startowały od 225 900 zł. Niezależnie od wyboru przekładni, auto można również doposażyć w pakiet VIP (16 tys. zł).
- 18-calowe kute felgi aluminiowe
- system Premium Audio JBL z ośmioma głośnikami
- podgrzewaną kierownicę oraz fotele
- przednie i tylne czujniki parkowania
- system monitorowania martwego pola w lusterkach (BSM), asystenta bezpiecznego wysiadania z pojazdu (SEA)
- system ostrzegania o ruchu poprzecznym z tyłu pojazdu (RCTA).
Auto po modernizacji z doładowanej, 3-cylindrowej jednostki benzynowej o pojemności 1,6-litra "wyciska" 19 KM więcej (280 KM zamiast 261 KM) oraz dysponuje większym o 30 Nm maksymalnym momentem obrotowym (390 Nm zamiast 360 Nm). Poza osiągami zmienił się również wygląd zewnętrzny. Samochód otrzymał nowy zderzak przedni z większymi wlotami powietrza i metalową osłoną chłodnicy. Z tyłu natomiast pozbyto się plastikowego dyfuzora na rzecz kratki, aby powietrze swobodniej wydostawało się spod auta. Nową odsłonę odróżnimy także po pasie świetlnym przechodzącym przez cały tył.
A co nowego w kabinie? Tam cała deska rozdzielcza została przeprojektowana. Wcześniej ekran wystający ze środka deski w połączeniu z nisko zamontowanym lusterkiem ograniczał widoczność do przodu. Teraz deska została osadzona niżej (-50 mm), lusterko jest podniesione, a fotel opuszczono jeszcze bardziej (-25 mm). Analogowe zegary zastąpiono cyfrowymi wskaźnikami (12,3-cala), a stary ekran multimediów zastąpiono nowym.