Nowa klasa S z "inteligentnym" zawieszeniem
W drugiej połowie roku na drogi wyjedzie nowa generacja Mercedesa klasy S (W222). Poza parasolem innowacyjnych systemów bezpieczeństwa z dobrodziejstw elektroniki skorzysta również zawieszenie modelu.
Nowa klasa S będzie miała w gamie Mercedesa podwójną misję - zastąpi nie tylko odchodzącą generację limuzyny, ale i nieprodukowanego już Maybacha. Z tego względu w ofercie pojawi się aż pięć wersji nadwoziowych, w tym przedłużana limuzyna Pullman, coupe oraz... luksusowy kabriolet, konkurujący z Bentleyem Continentalem GT Convertible.
O technologii czuwającej nad bezpieczeństwem kierowcy i pasażerów w nowej klasie S pisaliśmy kilka tygodni temu (czytaj więcej: bezpieczny, bezpieczniejszy, klasa S). Kamera stereoskopowa połączona z siecią czujników ultradźwiękowych pozwala wykrywać m.in. pieszych, auta na torze poprzecznym do toru jazdy oraz pojazdy nadjeżdżające z przeciwka. Z zaawansowanej elektroniki skorzysta również zawieszenie Magic Ride Control. Specjalny radar będzie monitorował stan nawierzchni przed samochodem, a adaptacyjne amortyzatory dostosują siłę tłumienia do stopnia uszkodzeń jezdni.
Nowa "eska" to jeden z kluczowych elementów ofensywy modelowej Mercedesa. Cel? Powrót na pierwsze miejsce wśród najpopularniejszych producentów aut klasy premium (czytaj więcej: Audi, BMW i Mercedes biją rekordy sprzedaży). Jak zapowiedział ostatnio Dieter Zetsche, prezes Daimlera (właściciela Mercedesa), niemiecki koncern zaprezentuje do 2020 roku aż 13 zupełnie nowych modeli. Jeszcze w tym roku zadebiutuje spokrewniony z klasą A crossover o nazwie GLA, konkurujący m.in. z BMW X1. Jego prototyp pojawi się w kwietniu na targach w Szanghaju, a wersja produkcyjna - we wrześniu we Frankfurcie. Następny w kolejce będzie sportowy SUV wzorowany na BMW X6, którego produkcja zostanie zlokalizowana w USA.
Mercedes klasy S (W222)
Zakamuflowany egzemplarz przedprodukcyjny podczas testów.
msob