NIK kupuje pięć samochodów za 650 tys. zł

650 tys. zł. Taką kwotę Najwyższa Izba Kontroli przeznaczyła na zakup pięciu samochodów służbowych. Auta mają mieć co najmniej 200 KM, automatyczną skrzynię biegów i nawigację.

Jest całkiem spora szansa, że władze NIK będą poruszały się takimi samochodami
Jest całkiem spora szansa, że władze NIK będą poruszały się takimi samochodamiInformacja prasowa (moto)

650 tys. zł. Taką kwotę Najwyższa Izba Kontroli przeznaczyła na zakup pięciu samochodów służbowych. Auta mają mieć co najmniej 200 KM, automatyczną skrzynię biegów i nawigację.

Jak informuje RMF, samochody służyć będą wiceprezesom Izby, którzy nadzorują kontrole w całym kraju, dyrektorowi generalnemu, który odpowiada za majątek NIK we wszystkich województwach oraz wydziałowi zagranicznemu, który zajmuje się obsługą spotkań międzynarodowych. Dotychczasowe pojazdy, z przebiegami powyżej 200 tys. km, przesunięte zostaną do innych departamentów używających aut jedynie na krótkich trasach w obrębie Warszawy.

Specyfikacja przetargu nie pozostawia uczestnikom zbyt dużego pola do popisu. Według NIK, nowe samochody mierzyć mają co najmniej 4760 mm długości, 1830 mm szerokości (bez lusterek) i legitymować się rozstawem osi nie mniejszym niż 2780 mm. Samochody muszą być wyposażone w benzynowy silnik o pojemności nie mniejszej niż 1980 mm oferujący co najmniej 200 KM i 340 Nm. W układzie przeniesienia napędu pracować ma automatyczna, minimum sześciostopniowa, skrzynia biegów.

Na tym jednak lista życzeń przedstawicieli NIK się nie kończy. Auta muszą mieć bagażnik o pojemności co najmniej 520 l, dwustrefową, automatyczną klimatyzację, podgrzewaną przednią szybę, ksenonowe reflektory czy radio z odtwarzaczem CD i nawigacją o przekątnej ekranu co najmniej 6 cali. Urzędnicy, przynajmniej oficjalnie, pomyśleli też o ekologii. Samochody zużywać mają średnio 9 l paliwa na 100 km i - również w cyklu mieszanym - emitować nie więcej niż 170 gramów CO2/km (co odpowiada średniemu zużyciu paliwa na poziomie 7,4 l/100 km).

NIK ostatnio opublikował raport, z którego wynikało, że nie wszystkie urzędy stosują się do ustawy o zamówieniach publicznych. Wiadomo równie, że w przypadku przetargów na samochody często mamy do czynienia z wymogami, które... są przepisane ze specyfikacji modelu, który przetarg ma wygrać. Na szczęście, w tym przypadku  jest inaczej.

Mimo tego, wybór jest mocno ograniczony. Warunki stawiane przez NIK spełniają tylko trzy modele: Skoda Superb, Volkswagen Passat i nowy Ford Mondeo. Pojazdy pokroju Opla Insigni, Toyoty Avensis czy Mazdy 6 eliminują m.in. wymagania dotyczące mocy silnika, pojemności bagażników czy też wymiarów.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas