Nie tylko OC! Co jeszcze zdrożało z 1 stycznia 2020?

Uwaga kierowcy. Przypominamy, że z dniem 1 stycznia w wielu miejscach w Polsce, wzrosły opłaty związane z usunięciem pojazdu!

article cover
Arkadiusz ZiółekEast News

Do usuwania porzuconych lub zagrażających bezpieczeństwu pojazdów ustawą zobligowane są w Polsce władze powiatowe. Na wyznaczone przez nie parkingi "depozytowe" trafiają również pojazdy wyłączone z ruchu w wyniku policyjnych kontroli - odholowane z uwagi na stan techniczny czy zachowanie kierującego (np. brak uprawnień, jazda pod wpływem alkoholu itd.).

Wysokość opłat za tego typu "usługi" określana jest uchwałą przez rady poszczególnych powiatów. Ich maksymalne kwoty, które w praktyce obowiązują w większości powiatów, na mocy rozporządzenia, wyznacza resort finansów.

Przypominamy, że w sierpniu Ministerstwo Finansów opublikowało rozporządzenie zmieniające maksymalne stawki za usunięcie i przechowywanie pojazdu na parkingu strzeżonym. Chociaż dopuszczone przez resort podwyżki wydają się niewielkie, nie sposób przeoczyć, że dotyczą wszystkich kategorii pojazdów!

W przypadku samochodu osobowego (pojazdu o masie do 3,5 tony) maksymalna stawka za odholowanie podniesiona została z dotychczasowych 494 zł do 503 zł. O złotówkę (z 41 zł na 42 zł) podniesiono też maksymalną dobową opłatę za przechowywanie samochodu na parkingu depozytowym.

Podobnie zmieniły się stawki dotyczące motocykli. Maksymalna kwota za odholowanie podniesiona została z dotychczasowych 227 zł do 232 zł. Maksymalna stawka dobowa za przechowywanie pojazdu na parkingu podniesiona została z 28 do 29 zł.

W przypadku aut o masie od 3,5 do 7,5 tony odholowanie kosztować będzie teraz 628 zł (zamiast dotychczasowych 616 zł). Doba postoju na parkingu - 54 zł (zamiast 53). Usunięcie pojazdu o masie od 7,5 do 16 ton wyceniono na 887 zł (do tej pory 817 zł), a pojazdu ważącego powyżej 16 ton - 1308 zł (do tej pory 1284 zł). Maksymalne stawki za przechowywanie na parkingu to analogicznie: 79 zł (7,5-16 ton) i 142 zł (powyżej 16 ton). Obecnie jest to: 77 zł i 139 zł.

Ponieważ stosowne rozporządzenie opublikowano 1 sierpnia rady poszczególnych gmin i powiatów miały dużo czasu, by przygotować stosowne uchwały. Wiadomo np., że z dniem 1 stycznia stawki za usuniecie pojazdu - do maksymalnych możliwych - wzrosły m.in. w Warszawie.

W tym miejscu wypada jednak przypomnieć, że na mocy wyroku Trybunału Konstytucyjnego z grudnia 2018 roku, od 13 września 2019 odbiór pojazdu z parkingu depozytowego możliwy jest nawet jeśli właściciel nie pokrył kosztów związanych z przechowywaniem auta. W efekcie już około 60 proc. pojazdów odbieranych jest z parkingów depozytowych bez wcześniejszego uregulowania należności! W ubiegłym roku sama Warszawa straciła z tego względu ponad 1,2 mln zł. To kwota zaległości tylko za okres od 13 września do 26 listopada. W tym czasie w stolicy odholowano 4236 pojazdów, z których 4107 zostało odebranych przez właścicieli. Sęk w tym, że ci zapłacili jedynie za... 1835 pojazdów.

Co najciekawsze - absurdalnej sytuacji można by uniknąć, gdyby - przed 13 września bieżącego roku - wprowadzono stosowną nowelizację Prawa o ruchu drogowym. Warto dodać, że ustawodawca miał na to przeszło dziewięć miesięcy od czasu ogłoszenia wyroku Trybunału Konstytucyjnego (grudzień 2018).

Paweł Rygas

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas