Nie musisz? Dziś nie jedź
Trudne warunki panują na drogach w całym kraju. Mróz nie jest już tak duży, ale zaczął padać śnieg.
Zablokowana była autostrada A4 na wysokości Strzelina po zderzeniu czterech samochodów. Dalej, bo aż pod granicą, na drodze A18 ruch utrudnia ciężarówka z naczepą, która wjechała do rowu.
- Jeśli możecie, zrezygnujcie dziś z podróży - apelują synoptycy. Dziś mróz zacznie odpuszczać. Nie na długo, ale to wystarczy, żeby pogoda zdecydowanie się zmieniła. Przygotujcie się na potężne śnieżyce.Wiatr będzie wiał z prędkością 90 kilometrów na godzinę na Wybrzeżu i w górach. 60-70 km/h na terenie całego kraju. - To jest duży wiatr, przy tego typu śniegu będzie bardzo nieprzyjemnie. Zawieje śnieżne to jest coś, czego się spodziewamy - prognozuje szef Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Mieczysław Ostojski.
Kamery: sprawdź, jak wygląda sytuacja na drogach!
Na Dolnym Śląsku utrudnień należy spodziewać się przede wszystkim na lokalnych drogach. Na drodze numer 390 między Kamieńcem Ząbkowickim a Złotym Stokiem przejazd blokuje zakopany w śniegu tir. Na 395 między Strzelinem a Zębicami w Kazanowie zakopał się nawet pług śnieżny. Największym jednak problemem w tej chwili jest śnieg zawiewany z pól na drogi. Całkowicie zasypana jest droga 382 między Strzegomiem i Strzelinem, a także trasa ze Świdnicy do Dzierżoniowa. Z usuwaniem zasp śniegu służby nie radzą sobie też na drodze 375 między Szczawnem a Starymi Bogaczowicami. Policja apeluje o ostrożność i rozsądek, tym bardziej, że jak wynika z prognoz, padać dzisiaj będzie przez cały dzień.
Fatalne warunki panują na drogach w Wielkopolsce. Poruszać można się najwyżej z prędkością 40 kilometrów na godzinę. Najlepiej odśnieżone są drogi krajowe, pozostałe pokrywa rozjeżdżony śnieg. Lokalne drogi są praktycznie nieprzejezdne. Kierowcy mogą mieć też problem z koncentracją z powodu różnicy ciśnień.
Trudno poruszać się także pieszym. Większość chodników nie został jeszcze odśnieżona, a pod 15-centymetrową warstwą śniegu znajduje się lód. Jest cieplej, tylko minus dwa stopnie.
Na wszystkich drogach w Zachodniopomorskiem występują utrudnienia po obfitych opadach śniegu. Pięć jest całkowicie zamkniętych - informują służby. Prezydent Szczecina wydał zarządzenie zawieszające opłaty w Strefie Płatnego Parkowania - śnieg utrudnia wjazd i wyjazd z miejsc parkingowych.
Najgorsza sytuacja jest na drogach lokalnych i drogach wojewódzkich. - Na wszystkich drogach wojewódzkich sytuacja jest trudna, ruch jest zawężony do jednego pasa drogowego - poinformowała Teresa Maksymowicz z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Koszalinie. Dodała, że pięć dróg zostało całkowicie zamkniętych, m.in. droga nr 122 Banie-Pyrzyce, nr 128 Rów-Myśliburz, nr 170 Gostomie-Szydłowo. - Cały sprzęt do odśnieżania (74 pługi, spychacze i solarki) pracuje już od środy wieczorem pełną parą - powiedziała Maksymowicz.
- Warunki na drogach krajowych są trudne, ale wszystkie są przejezdne - poinformował rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Szczecinie Mateusz Grzeszczuk. Na nawierzchniach występuje błoto pośniegowe i zajeżdżona warstwa śniegu. - Na niektórych drogach zalegała warstwa około 20 cm śniegu- powiedział Grzeszczuk. Dodał, że całą noc i poranek na drogach krajowych pracowało 61 pługów i 25 solarek.
W Szczecinie występują utrudnienia w poruszaniu się po ulicach, jest bardzo ślisko. Miasto odśnieżane jest przez ciężki sprzęt i 380 osób pracujących fizycznie.
- W nocy w Zachodniopomorskiem spadło od 9 do 12 cm śniegu, ale silny wiatr nawiewał śnieg na drogi i tworzył zaspy, stąd takie utrudnienia na drogach i ulicach - wyjaśniła Renata Kurowska-Łazarz ze Szczecińskiego Biura Prognoz Meteorologicznych. Kurowska-Łazarz dodała, że w najbliższych dniach w Zachodniopomorskiem wystąpią jeszcze opady śniegu, ale nie będą już tak intensywne.
Błoto i rozjeżdżony śnieg - tak wygląda najbardziej uczęszczana droga przecinająca Trójmiasto, w Gańsku, Sopocie i Gdyni. Pozostałe drogi są jeszcze białe. Przez całą noc padał i nadal pada tam śnieg. W miejscach, gdzie przejechały piaskarki, powoli wyłania się czarny i mokry asfalt. Najgorzej jest na drogach osiedlowych.
Śnieg pada także na Mazowszu, maksymalnie może go spać 20 cm. Silny wiatr nawiewa go na jezdnie i powoduje zawieje i zamiecie śnieżne; sytuacja na drogach będzie trudna.
Na warszawskich ulicach pracuje w czwartek 170 solarek. Śnieg pada momentami dość intensywnie. Są opóźnienia w kursowaniu komunikacji miejskiej, sięgające nawet kilkudziesięciu minut. Trudniej poruszać się autom osobowym.
- W ciągu nocy ulice były odśnieżane, obecnie są posypywane solą, na niektórych może zalegać błoto pośniegowe - powiedziała rzeczniczka Zarządu Oczyszczania Miasta (ZOM) Iwona Fryczyńska.
Rzeczniczka ZOM dodała, że śnieg usuwany jest także z przejść dla pieszych, kładek i dojść do metra, za których utrzymanie także odpowiada ZOM. W zależności od pogody prowadzone będą dalsze prace.
W kasie ZOM na tegoroczną akcję odśnieżania ulic zostało około 30 ze 102 mln zł, jakie były do dyspozycji w tym sezonie. Od firm odśnieżających stołeczne ulice ZOM może wymagać "efektu czarnej jezdni cztery godziny po ustaniu opadów".
Na Warmii i Mazurach od nocy pada śnieg. Towarzyszą mu silne porywy wiatru, które nawiewają biały puch na drogi. Jest ślisko, bo na jezdni zalega błoto pośniegowe. Drogowcy nie nadążają z odśnieżaniem. Najgorzej jest na drogach gminnych i powiatowych. Na usunięcie śniegu trzeba poczekać aż przestanie padać i zrobi się cieplej.
W Łodzi utrzymujące się od rana opady śniegu zatrzymały tramwaje. Śnieg zasypał zwrotnice. Nie ma zastępczej komunikacji. W mieście ulice są białe. Śnieg z ulicy nawiewany jest na tory. Na drogach województwa leży biały puch lub błoto pośniegowe. Poprawiła się sytuacja na autostradach. Nawierzchnia jest czarna i mokra.