Nie daj się naciągać ASO. Możesz mieć problemy z gwarancją

W ostatnich dniach przez media przetoczyła się fala informacji dotyczących utrzymania gwarancji przy serwisowaniu aut poza ASO.

article cover
INTERIA.PL

Przypomnijmy, że od 1 czerwca 2010 roku obowiązuje rozporządzenie Komisji Europejskiej 461/2010, popularnie zwane w Polsce "GVO". Na jego podstawie kierowca, który kupił nowy samochód, może zlecać jego okresowe przeglądy warsztatom niezależnym, bez utraty gwarancji. Co więcej, w samochodzie na gwarancji można stosować także części eksploatacyjne nie tylko z logo producenta pojazdu, ale także znacznie tańsze części porównywalnej jakości.

Oczywiście, wynikająca z gwarancji producenta pojazdu bezpłatna naprawa nadal możliwa jest wyłącznie w Autoryzowanej Stacji Obsługi, ale już przegląd okresowy czy wymiana elementów eksploatacyjnych mogą być przeprowadzone w dowolnym warsztacie.

Nowe przepisy, co zrozumiałe, nie spotkały się z aprobatą dealerów, którzy - jak powszechnie wiadomo - zarabiają głównie na serwisowaniu, a nie sprzedaży aut. Z rozesłanej do mediów informacji prasowej Związku Dealerów Samochodów wynika, że klient decydujący się na przeglądy poza ASO wciąż może mieć jednak problemy z wyegzekwowaniem napraw gwarancyjnych.

Nie daj się zastraszyć

Dealerzy powołują się na kilka nieprecyzyjnych zapisów, które - przynajmniej teoretycznie - zostawiają im pewną furtkę. O co chodzi?

W myśl obowiązujących przepisów do naprawy lub przeglądu samochodu w okresie gwarancji, przeprowadzonych poza autoryzowaną siecią serwisową, muszą być użyte części zamienne "oryginalne lub porównywalnej jakości". Zdaniem dealerów, nieautoryzowany warsztat powinien posiadać oświadczenia producenta części, że spełniają one takie wymogi jakościowe i prawne. Autoryzowany warsztat lub producent samochodów mogą poprosić klienta o okazanie takich dokumentów w momencie zgłoszenia się do darmowej naprawy gwarancyjnej.

Informacja prasowa (moto)

W tym miejscu rodzi się jednak pewien problem - każda część dopuszczona do legalnego obrotu na terenie Unii Europejskiej musi posiadać homologację, która jest gwarancją jej jakości. Uzyskanie oświadczenia od "producenta" części jest w zasadzie niewykonalne - oznacza to bowiem osobiste skontaktowanie się z centralą firmy produkującej zamienniki. By uniknąć tego typu nieprzyjemności radzimy więc korzystać z oferty renomowanych producentów takich jak np. Bosch, Valeo, Sasch czy Luk. Decydując się na usługi nieautoryzowanego warsztatu, przy odbiorze auta poprośmy o wpisanie w książkę serwisową przeprowadzonych czynności wraz z wykazem i specyfikacją zastosowanych części (nazwa producenta, nr homologacji, specyfikacja oleju itd.).

Korzystaj z wyspecjalizowanych warsztatów

Przedstawiciele dealerów podkreślają również, że naprawy i przeglądy samochodu w okresie gwarancji przeprowadzone poza autoryzowaną siecią serwisową "muszą być wykonane zgodnie z warunkami i zaleceniami technicznymi oraz specyfikacjami ustalonymi przez producenta samochodu". W wielu przypadkach - zwłaszcza przy najnowszych wypełnionych elektroniką samochodach - aby spełnić te warunki trzeba posiadać nowoczesne i kosztowne oprzyrządowanie i oprogramowanie. Formą nacisku na właścicieli nowych aut może więc być żądanie od kierowcy okazania wydruku z testera, do którego trzeba podłączyć samochód w czasie przeglądu serwisowego (wymaga tego większość producentów).

Dealerzy zapominają, że w razie jakiegokolwiek konfliktu, to na nich spada konieczność udowodnienia, że niewłaściwie wykonano czynności obsługowe poza ASO

Wyjściem z sytuacji będzie jednak skorzystanie z usług warsztatu wyspecjalizowanego w obsłudze samochodów konkretnej marki. Taki zakład na pewno posiadać będzie wymagane przez producenta urządzenia diagnostyczne, a mechanik bez problemu udostępni nam wymagany wydruk.

Przedstawiciele Związku Dealerów Samochodów ostrzegają, że w przypadku nieprzestrzegania wymienionych warunków i "braku możliwości wykazania, że do przeglądu serwisowego w okresie gwarancyjnym zostały użyte odpowiednie części i został on przeprowadzony zgodnie ze specyfikacją producenta", autoryzowana stacja obsługi w imieniu producenta samochodu może zgodnie z prawem odmówić uznania gwarancji. Dealerzy zapominają jednak dodać, że w razie jakiegokolwiek konfliktu, to na nich spada konieczność udowodnienia, że niewłaściwie wykonano czynności obsługowe poza ASO. Jeśli wiec przedstawiciele autoryzowanego serwisu odmówią wykonania naprawy gwarancyjnej zażądajmy, by na piśmie wyjaśnili nam powód takiego zachowania. Nie bójmy się też dochodzić swoich praw na drodze sądowej i poinformować o zaistniałej sytuacji media...

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas