Nie będzie zamykania fabryk i zwolnień. UE zdecydowała w sprawie nowych opłat

Rada Unii Europejskiej zatwierdziła plan przedłużający obowiązujące zasady handlowe z Wielką Brytanią. Dzięki decyzji firmy motoryzacyjne będą miały więcej czasu, by sprostać nowym wymaganiom w kwestiach m.in. bezcłowej sprzedaży pojazdów produkowanych w UK i eksportowanych na rynki wspólnoty. Wprowadzone regulacje będą obowiązywać do 2026 roku.

Brexit i nowe zasady szybko okazały się problemem

Opuszczając Unię Europejską, Wielka Brytania uzgodniła zasady, na jakich będzie odbywać się wymiana handlowa między nią, a krajami wspólnoty. Zgodnie z przyjętymi regulacjami, aby móc dalej funkcjonować w ramach handlu bezcłowego od przyszłego roku, przynajmniej 45 proc. wartości pojazdu (wyrażonej w cenach jego komponentów) miałoby pochodzić z Wielkiej Brytanii lub krajów członkowskich. Jak się szybko okazało - nowe założenia okazały się gigantycznym problemem dla niektórych producentów samochodów elektrycznych.

Producenci nie byli w stanie sprostać wymogom

Do sprawy odniósł się m.in. Stellantis, który już w maju tego roku apelował do brytyjskiego parlamentu, ostrzegając przed niebezpieczeństwem, jakie niesie ze sobą koniec obowiązywania dotychczasowych zasad. Jak podkreślił przedstawiciel koncernu - wielu producentów nie jest i nie będzie w stanie sprostać nowym wymogom, zwłaszcza ze względu na niedawne problemy z łańcuchami dostaw i inflacyjny wzrost cen surowców. Problemem miały być także same akumulatory, których większość wciąż jest produkowanych w Chinach, a które stanowią od 30 do 40 proc. wartości samochodu

Reklama

Także według szacunków brytyjskiego Stowarzyszenia Producentów i Przedstawicieli Motoryzacyjnych - wprowadzenie dodatkowych opłat już od przyszłego roku mogłyby spowodować średni wzrost cen elektrycznych samochodów osobowych o niemal 3,5 tys. funtów. W przeliczeniu na złotówki to niemal 18 tys. złotych. Wielkiej Brytanii groziłoby także zamykanie fabryk i masowe zwolnienia, a także spowolnienie elektrycznej transformacji.

Unia podtrzyma zasady handlowe z Wielką Brytanią

W odpowiedzi na coraz większe obawy przemysłu motoryzacyjnego, brytyjski parlament zdecydował na nowo negocjować warunki z Unią Europejską. W ramach dyskusji udało się wprowadzić nowy plan, przedłużający obowiązujące zasady handlowe pomiędzy UK, a UE do dnia 31 grudnia 2026 r. Oczekuje się, że do tego czasu branża będzie w stanie dostosować się do nowych wymogów. Aby dodatkowo wesprzeć producentów, Unia Europejska zdecydowała się także uruchomić specjalny fundusz, który zapewni nawet 3 mld dodatkowych środków na pobudzenie unijnego przemysłu produkcji baterii.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Stellantis | Wielka Brytania | samochody elektryczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy