Nie będzie nowego kalendarza Pirelli

Złe wiadomości płyną do nas ze świata mody. W świetle obecnego zagrożenia Covid-19 Pirelli postanowiło anulować prace nad słynnym Kalendarzem Pirelli edycja 2021. Środki pierwotnie przeznaczone na ten projekt - kwota 100 000 euro - zostaną przekazane na badania i zwalczanie skutków związanych z pandemią koronawirusa.

"Wstrzymanie prac nad Kalendarzem Pirelli miało już miejsce w historii firmy w 1967 roku. Do kolejnego doszło między 1975 a 1983 rokiem.  Niespotykana sytuacja kryzysowa związana z Covid-19 zmusiła nas do tego, by ten sam krok podjąć dzisiaj. Wrócimy do projektu, gdy nadejdzie właściwy czas, wraz z ludźmi, którzy obecnie nad nim pracowali" - powiedział Marco Tronchetti Provera - wiceprezes zarządu i dyrektor zarządzający Pirelli.

Stworzony na początku lat 60., "The Cal"- bo tak często bywa określany słynny kalendarz - jest jednym z najbardziej oczekiwanych corocznych wydarzeń w świecie fotografii i mody. Stanowi ekskluzywne i wysmakowane połączenie sztuki i erotyzmu. Nigdy nie jest na sprzedaż - to swoista ikona naszych czasów przedstawiająca zmieniające się kanony fotografii, stylu bycia, mody, piękna i erotyki.

Reklama

Pierwszy numer kalendarza Pirelli, który był wówczas po prostu firmowym wydawnictwem o czysto użytkowym przeznaczeniu, ukazał się w 1964 roku. Z czasem wysublimowane akty ukazujące piękno kobiecego świata weszły do kanonu fotografii, a sam kalendarz uzyskał status legendy.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy