Najbardziej wkurzające samochody. BMW w czołówce!

Do aktów samochodowego wandalizmu, na szczęście, dochodzi u nas rzadko. W Polsce auto wciąż traktowane jest przez wielu jak świętość.

Lexus IS - nr 1 na liście najczęściej dewastowanych
Lexus IS - nr 1 na liście najczęściej dewastowanychInformacja prasowa (moto)

Samochody "obrywają" wprawdzie np. od rozwścieczonych poziomem meczu kibiców czy podpitych gimnazjalistów, ale tego typu przypadki są raczej nieliczne.

Krewcy Brytyjczycy

Nasza własność jest też całkiem nieźle chroniona przez prawo. Za umyślne uszkodzenie czyjegoś mienia (jeśli jego wartość przekracza 250 zł), zgodnie z art. 288 Kodeksu Karnego, grozi kara pozbawienia wolność od 3 miesięcy do pięciu lat.

Nie wszystkie nacje potrafią jednak tak dobrze panować nad swoimi emocjami, jak Polacy. Krajem, w którym często dochodzi do aktów samochodowego wandalizmu, jest np. Wielka Brytania. Auta notorycznie padają tam ofiarą podchmielonej młodzieży, na czterech kółkach swoją złość wyładowują również skłóceni sąsiedzi.

Jedna z tamtejszych firm ubezpieczeniowych, na podstawie przeszło dwóch tysięcy wniosków o odszkodowania z tytułu wyrządzonych szkód, przygotowała specjalny ranking najczęściej dewastowanych samochodów. Jakie auta wywołują największą zawiść i złość przechodniów?

Co ciekawe, na pierwszym miejscu listy znalazł się lexus IS. Drugim najczęściej uszkadzanym autem jest BMW Z4, na trzecim miejscu uplasowało się mini one. Czwartą pozycję zajmuje mercedes CLK, pierwszą piątkę zamyka audi TT.

Szósta lokata przypadła najpopularniejszemu roadsterowi świata - mazdzie mx5, siódme miejsce zajmuje BMW X5. Dziwić może wysoka - ósma pozycja - popularnej i stosunkowo taniej skody octavii. Dwa ostatnie miejsca rankingu okupują auta BMW - modele 525 i 530.

Informacja prasowa (moto)

Zawiść, choć nie tylko

To, że w pierwszej dziesiątce znalazło się kilka pojazdów klasy premium, dla nikogo nie jest chyba zaskoczeniem. Na pierwszy rzut oka wydaje się, ze padają one po prostu ofiarami ludzkiej zawiści. Nie sposób jednak nie zauważyć, że aż połowa z najczęściej niszczonych w Anglii samochodów produkowana jest przez koncern BMW. Na liście znalazł się tylko jeden pojazd produkcji Mercedesa i jeden - Audi.

Co więcej, zarówno mercedes CLK, audi TT czy popularna na wyspach mazda MX-5 to auta, które nie są raczej kupowane po to, by jeździć nimi wolno. Wygląda więc na to, że wiele pojazdów pada ofiarą samochodowej przemocy nie w wyniku zawiści, ale prowokujących drogowych zachowań właścicieli.

Taki stan rzeczy zdaje się również potwierdzać wysoka pozycja skody octavii, w przypadku której trudno posądzać Brytyjczyków o zazdrość. Pamiętajmy jednak, że duża część tych aut, z uwagi na cenę i właściwości przewozowe, często stanowi trzon flot firmowych, a przedstawiciele handlowi nie są raczej drogowymi niewiniątkami. Czyżby więc agresywne zachowanie kierowców rodziło gniew, który mieszkańcy Wysp wyładowują na Bogu ducha winnych samochodach?

Nie sposób przeoczyć faktu, że większość z okupujących pierwszą dziesiątkę najczęściej dewastowanych aut objętych jest przez firmy ubezpieczeniowe zwyżkami na polisy OC...

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas