Na rondzie prosto. Ale nie aż tak prosto, jak pojechał kierowca Modusa
Kierowca Renault postanowił, że zamiast ruchem okrężnym pokona rondo na wprost. Niestety dla niego zdarzenie zauważyli policjanci.
Do zdarzenia doszło na jednej z ulic Zduńskiej Woli w ostatni wtorek (20 grudnia). Kierujący Renault Modusem miał dość ambiwalentny stosunek do przepisów obowiązujących na rondzie i postanowił... przejechać przez jego środek. Zniszczył przy tym znak drogowy i wjechał na porośniętą roślinami część ronda.
Na nieszczęście dla kierującego, zdarzenie zauważyli policjanci, którzy patrolowali ulice miasta. Kierowca Renault próbował podjąć próbę ucieczki. Ta jednak zakończyła się niepowodzeniem, ponieważ jego samochód zawisł na słupku uszkodzonego znaku i w żaden sposób nie mógł ruszyć w żadną stronę.
Policjanci szybko zrozumieli, skąd wzięły się kłopoty kierowcy. Jak się okazało, 62-letni mieszkaniec powiatu zduńskowolskiego miał w organizmie 2,5 promila alkoholu. Wyszło też na jaw, że za prowadzenie pod wpływem alkoholu był karany już wcześniej.
Mężczyzna nie powinien w ogóle wsiadać za kierownicę i to nie tylko przez wypity alkohol, ale również przez sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Mężczyzna popełnił więc dwa przestępstwa. Za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo w takich sytuacjach sąd orzeka zakaz prowadzenia pojazdów już nie na 3 lata ale nawet 5 razy więcej, czyli do 15 lat.
Policja przypomina, że każdy pijany kierowca to potencjalny zabójca i stanowi zagrożenie nie tylko dla siebie, ale również dla innych użytkowników dróg. Funkcjonariusze niezmiennie zwracają się z apelem, by pod żadnym pozorem nie tolerować pijanych kierujących.
Jeśli mamy podejrzenie, że osoba wsiadająca za kierownicę jest pod wpływem alkoholu, możemy zabrać jej kluczyki lub wezwać służby poprzez numer alarmowy 112. Policjanci zapewniają, że sprawdzą każde zgłoszenie.
***