Na oponach twojego auta też są kolorowe kropki? Co one oznaczają?

Żółta, biała, zielona, czerwona kropka na boku opony. Po wyjęciu z formy każda fabrycznie nowa opona przechodzi kontrolę jakości. By ogumienie dopuszczono do użytku, musi ono przejść szereg testów polegających m.in. na badaniu centryczności opony i sprawdzeniu wyważenia. Tajemnicze kropki traktować można więc w kategorii certyfikatu jakościowego.

Żółta, czerwona, zielona czy biała kropka na oponie. Często nawet wulkanizatorzy nie wiedzą, co oznaczają.
Żółta, czerwona, zielona czy biała kropka na oponie. Często nawet wulkanizatorzy nie wiedzą, co oznaczają. INTERIA.PL

Do tej pory nie wypracowano jednego standardu oznakowania (zależy m.in. od wymogów producenta auta). Producenci opon stosują różne oznaczenia. Spotkaliśmy się z żółtymi, białymi, pomarańczowymi, zielonymi czy czerwonymi kropkami na oponach.

Kropki na oponach - co oznaczają

Mało kto wie jednak, że miejsce na oponie (przeważnie zewnętrzny bok), w którym nabito kropkę nie jest przypadkowe. Określa ono tzw. "punkt wyważenia".

Najczęściej (w zależności od wymogów producenta auta, który stosuje dane ogumienie na tzw. "pierwszy montaż") kropka oznacza miejsce, w którym dana opona wymaga niewielkiego "doważenia".

To wskazówka dla wulkanizatora, w którym miejscu opony przypadać powinien wentyl. U niektórych producentów kropka powinna pokrywać się z podobnym oznaczeniem stosowanym przez wytwórcę obręczy (te również nie są nigdy idealnie równe).

Kropka na oponie to ważna wskazówka dla wulkanizatora.123RF/PICSEL

Mówiąc prościej - w większości przypadków - nabita na boku opony kropka powinna pokrywać się z miejscem umiejscowienia wentyla w obręczy. To, przynajmniej w teorii, pomóc ma w procesie wyważania. Chodzi o zminimalizowanie potrzeby naklejania/nabijania na obręcz dodatkowych ołowianych ciężarków.

Oczywiście jeśli wulkanizator założył opony w inny sposób (tak, że znacznik nie pokrywa się z wentylem), nie ma najmniejszych powodów do obaw. W żadnym stopniu nie wpływa to na bezpieczeństwo jazdy. Wyważenie takiego koła pochłania po prostu więcej czasu (i ołowianych ciężarków).

Trzeba też mieć na uwadze, że technika kropki i wentyla sprawdza się głównie w przypadku fabrycznie nowych pojazdów, których obręcze kół są stosunkowo "proste". W starszych samochodach, których felgi niejedno już przeszły, przestaje to mieć większe znaczenie. Źródłem "bicia" jest tu bowiem sama obręcz, a nie tylko założona na nią opona.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas