Muzeum Motoryzacji prosi o pomoc. Zagrożone setki samochodów
Otwarte zaledwie trzy miesiące temu Muzeum Motoryzacji w Oławie prosi o pomoc w transporcie eksponatów. Chodzi o ratunek dla setek aut. W obliczu zagrożenia powodziowego muszą zostać czym prędzej wywiezione w bezpieczne miejsce.
20 czerwca w Oławie otwarto Muzeum Motoryzacji Wena - to największy taki obiekt w naszej części Europy. Na 7 tysiącach kwadratowych powierzchni udostępniono tam zwiedzającym 459 samochodów, 192 rowery, 100 motocykli i 33 tysiące przedmiotów z czasów PRL. Po trzech miesiącach działania właściciel obiektu staje przed trudnym wyzwaniem - w związku z zagrożeniem powodziowym duża część kolekcji musi zostać przeniesiona w bezpieczne miejsce. W związku z tym dziś rano na Facebooku pojawił się apel:
Muzeum znajduje się pół kilometra od brzegu Odry i kilometr od rzeki Oława. Co prawda w 1997 r. miejsce, w którym stoi nie ucierpiało, ale wobec podnoszącego się stanu wody w obu rzekach, podjęto decyzję o wywiezieniu z obiektu wszystkich pojazdów znajdujących się na poziomie 0. By tego dokonać szybko i sprawnie, konieczne jest użycie wielu lawet - we wpisie czytamy o poszukiwaniu kilkudziesięciu samochodów.
Odzew z internetu przeszedł najśmielsze oczekiwania zarządzających Muzeum. Szybko znalazło się wielu chętnych, deklarujących pomoc, z różnych krańców Polski. Jak można wywnioskować z aktualnych komentarzy na profilu Muzeum, ewakuacja właśnie trwa i samochody są ładowane na lawety.
Wszystkie trafią w bezpieczne miejsce, w którym będą mogły zostać przechowane do wyjaśnienia sytuacji powodziowej w tej części Dolnego Śląska. Muzeum zostało też do odwołania zamknięte dla zwiedzających. Ci, którzy kupili bilety, bedą mogli je wykorzystać po ponownym otwarciu obiektu, albo otrzymają zwrot poniesionych kosztów.