Mocne mięśnie karku Kubicy

Robert Kubica zajął czwarte i trzynaste miejsce podczas piątkowych treningów przez Grand Prix Hiszpanii. Zawody odbędą się w niedzielę na torze Catalunya.

Oto co po sesjach treningowych powiedział polski kierowca zespołu BMW:

"GP Hiszpanii rozgrywane jest na torze, który świetnie znam. Pierwszy z dzisiejszych treningów rozpoczął się na mokrej nawierzchni, dlatego musieliśmy nieco poczekać, by warunki na torze się ustabilizowały. Testy na wysychającej nawierzchni nie zapewnią nam wiarygodnych danych, stąd właśnie nasze oczekiwanie w początkowej fazie pierwszej sesji treningowej.

Podobnie jak w poprzednich weekendach Grand Prix, dziś również skoncentrowaliśmy się głównie na testowaniu opon. Testy służą temu, by zapewnić moim kolegom jak najwięcej użytecznych informacji, stąd też głównie przeprowadzaliśmy symulacje dłuższych przejazdów. Udało mi się dziś pokonać znaczny dystans. Łącznie przejechałem 55 okrążeń, czyli ponad 250 km. W miarę upływu czasu tor stawał się coraz bardziej przyczepny, a ja borykałem się z dużą podsterownością. Nie wprowadzaliśmy jednak poprawek w ustawieniach, bo program był bardzo napięty i musieliśmy przeprowadzić wszystkie zaplanowane wcześniej symulacje.

Reklama

Circuit de Catalunya to jeden z najciekawszych torów w kalendarzu mistrzostw świata. Jest bardzo techniczny, wyprzedzanie jest tu bardzo trudne a niezwykle wysokie przeciążenia na szybkich zakrętach stawiają przed kierowcą nie lada wyzwanie. Trzeba być świetnie przygotowanym, w szczególności jeśli chodzi o mięśnie karku.

Ponadto darzę ten tor pewną sympatią, ponieważ właśnie tutaj debiutowałem za kierownicą bolidu F1. Liczne testy, w których brałem tu udział pomogły mi świetnie zaznajomić się z jego charakterystyką.W przeciwieństwie do torów w Bahrajnie, Malezji i Australii nie musiałem się tego toru uczyć od nowa, choć porównanie moich czasów z poprzednimi występami doprowadziło nas do wniosku, że nie potrzebuję dużo czasu na aklimatyzację na nowym obiekcie, co bardzo mnie cieszy. Dzięki temu mniej czasu poświęcam na naukę nowego toru i mogę się skoncentrować na mojej pracy dla BMW Sauber F1 Team.

Przed moimi kolegami zespołowymi weekend pełen pracy, natomiast ja już myślę o swoim następnym występie przed Grand Prix Monaco. Każdy, kto mnie zna, doskonale wie, że jazda na torach ulicznych zawsze sprawiała mi mnóstwo frajdy. Monaco będzie szczególnym wyzwaniem, bowiem nigdy nie jeździłem tam bolidem Formuły 1. Tym razem treningi odbędą się w czwartek, a nie w piątek, jak na innych torach. W pierwszych treningach spodziewać się można bardzo niskiego poziomu przyczepności, ponieważ tor będzie bardzo brudny.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Grand | testy | Grand Prix
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy