Młody Polak coraz bliżej startów w Formule 1. Jest oficjalny komunikat
Na temat Kacpra Sztuki i tego, że może on dołączyć do juniorskiego programu Formuły 1, pisaliśmy już wcześniej. Dzisiaj natomiast Polak potwierdził oficjalnie, że dołączył do Red Bull Junior Driver Program. Jak młody zawodnik sam stwierdził, zrobił w ten sposób "krok a nawet dwa" w kierunku ścigania się w Formule 1.
Polak coraz bliżej startów w Formule 1
Kacper Sztuka nie jest jeszcze szerzej znany polskiej publiczności, ale wiele wskazuje na to, że się to wkrótce zmieni. 17-latek z Cieszyna zdobył w tym roku puchar za mistrzostwo we włoskiej Formule 4, a teraz otwiera się przed nim prosta droga do Formuły 1.
Polak został przyjęty do Red Bull Junior Team, czyli specjalnego programu rozwojowego młodych kierowców. Jest to swego rodzaju kuźnia talentów, gdzie zawodnicy doskonalą swoje umiejętności. Z nich wybiera się przyszłych zawodników, którzy będą mieli okazję rywalizować z najlepszymi na świecie kierowcami w Formule 1.
W ten sposób wyłoniono wielu wybitnych kierowców, takich jak jak obecny mistrz świata F1 Max Verstappen, Daniel Ricciardo, czy Carlos Sainz. Kacper Sztuka, który niedawno zakończył udane testy Formuły 3 na torze Imola, może zatem mówić o kolejnym wielkim sukcesie.
Kiedy młody Polak może zacząć się ścigać w Formule 1?
Trudno niestety obecnie przewidywać, kiedy Kacper Sztuka mógłby powtórzyć sukces Roberta Kubicy - usiąść za kierownicą bolidu Formuły 1 i rywalizować z najlepszymi kierowcami świata. Przed nim teraz ogromna praca do wykonania i udowodnienie, że ma potencjał, aby znaleźć się w tym elitarnym gronie. Jak sam powiedział w wywiadzie dla Red Bulla:
Gdybym nie wierzył w to, że mogę dostać się do Formuły 1, już bym tego nie robił. Dołączając do juniorskiego zespołu Red Bulla jestem krok lub nawet dwa bliżej. Wszystko idzie w dobrą stronę.
Podkreśla też, że to dopiero początek współpracy, ale już wie, że może liczyć na wsparcie najlepszych specjalistów i na najwyższy poziom profesjonalizmu. Będzie mógł teraz skupić się wyłącznie na ściganiu, a wszystkie pozostałe kwestie zostawi ekspertom z zespołu Red Bulla.