Mini dostało w "dziób"
O połowicznym sukcesie mogą mówić panowie z Mini, którzy przez ostatni tydzień robili wszystko, by sprowokować Porsche do wzięcia udziału w krótkim wyścigu na torze Atlanta Road.
W Internecie pojawił się nawet filmik, w którym brytyjskie auto przedstawione zostało jako Rocky Balboa przygotowujący się do walki z "Goliatem".
Chociaż polityka Mini przypominała nieco podgryzanie większego od siebie po kostkach, okazała się skuteczna. Na torze Atlanta Road pojawiło się porsche 911. Na nieszczęście dla Brytyjczyków, tydzień naśmiewania się z niemieckiej ekipy wpłyną na tą ostatnią mobilizująco. Z punktu widzenia Mini przebieg wyścigu określić można krótkim "wyszedłem na ring i dostałem w dziób". Ostatecznie, porsche 911 okazało się o 2 sekundy szybsze.
Specjaliści od wizerunku brytyjskiej marki zdążyli jednak zauważyć, że - jak wynika z cen tych pojazdów na amerykańskim rynku - każda z tych sekund kosztować będzie potencjalnego klienta aż 38 tysięcy dolarów. Fani porsche odpowiedzieli jednak krótko - to dobrze wydane pieniądze...
Zobacz wyścig, na który fani marki "ostrzyli sobie zęby" od tygodnia: