Międzynarodowy Dzień bez Samochodu. O co tyle hałasu?
Choć dla wielu międzynarodowy Dzień Bez Samochodu to święto jedno z wielu, tak jak dzień pizzy, czy dzień muzyki klasycznej, w rzeczywistości to ważne wydarzenie w skali światowej. Skąd wziął się dzień bez samochodu, od kiedy jest obchodzony i o co tak właściwie w nim chodzi?
W Polsce obchody międzynarodowego dnia bez auta nie są zbyt podniosłe i ważne, ale w innych państwach i dużych miastach całego świata, to istotne święto ekologii i zwiększania świadomości na temat naszego wpływu na środowisko.
International Car Free Day, czyli Międzynarodowy Dzień bez Auta, to wydarzenie, które jest obchodzone cyklicznie co roku 22 września. Po raz pierwszy ta inicjatywa zyskała status międzynarodowy dopiero w 2000 roku, kiedy poparła ją Komisja Europejska i połączyła go z inną, trwającą cały tydzień inicjatywą European Mobility Week (Europejski Tydzień Mobilności).
Akcje tego typu miały jednak miejsce już wcześniej - w połowie lat 90. w Reykjaviku (Islandia), Bath (Wielka Brytania), francuskim La Rochelle. Do usankcjonowania takiego wydarzenia nawoływano też podczas specjalnej, międzynarodowej konferencji Przyjazne Miasta (Ciudades Acessibles) odbywającej się w hiszpańskim Toledo w październiku 1994 roku.
Niektóre źródła mówią też o tym, że pierwszy wolny od samochodu dzień został zorganizowany w związku z kryzysem paliwowym jeszcze w 1973 roku, ale na znacznie mniejszą, lokalną skalę. World Economic Forum, czyli Światowe Forum Ekonomiczne mówi nawet o 1956 roku i niedzielach bez samochodu organizowanych przez Belgów i Holendrów, próbujących radzić sobie z kryzysem Sueskim. Nieco później dni bez samochodu organizowano w pomniejszych, wspomnianych wyżej miastach europejskich.
W niektórych miastach były to inicjatywy społeczne osób zaangażowanych w ekologię, w innych zorganizowane akcje aktywistów paraliżujących ulice i uniemożliwiających użytkowanie samochodu. Na ulicach odbywały się imprezy, przypominające rowerową masę krytyczną, pikniki, a nawet koncerty i mecze piłki nożnej.
Przez ostatnie dwie dekady dzień bez samochodu zdążył zyskać popularność i na stałe wejść do świadomości mieszkańców dużych miast. Są miasta, w których dzień bez samochodu obchodzony jest cyklicznie nawet co tydzień i stał się prawdziwą częścią kultury i codziennego życia mieszkańców. Takim przykładem jest Jakarta, gdzie dzień bez samochodu od 2012 roku jest obchodzony co tydzień i wiąże się z organizacją różnych wydarzeń kulturalnych.
W Polsce dzień bez samochodu nie jest obchodzony ani tak często, ani z dużą pompą,. Trzeba jednak przyznać, że samorządy lokalne i władze miast starają się zaszczepić mieszkańcom pomysł na porzucenie samochodu w ten jeden dzień w roku i zachęcić ich do korzystania z komunikacji miejskiej. Przykładem tego typu inicjatywy odgórnej może być tu zupełnie darmowa komunikacja miejska tego dnia. Darmową komunikację 22 września wprowadzają takie miasta jak:
- Warszawa,
- Wrocław,
- Białystok,
- Głogów,
- Jelenia Góra,
- Konin,
- Kielce,
- Kraków,
- Lublin,
- Łódź,
- Nysa,
- Opole,
- Poznań,
- Stalowa Wola,
- Szczecin,
- Szczecinek,
- Toruń,
- Trójmiasto
- Tychy.
W wielu miastach darmowy transport publiczny to nie jedyne udogodnienia tego dnia. W niektórych, na przykład w Warszawie, darmowe będą też parkingi przy pętlach komunikacji miejskiej, czyli tzw. "Parkuj i jedź" - dla tych, którzy jednak muszą dojechać do miasta, a później chcą przesiąść się komunikacji zbiorowej.
Niestety niektóre polskie miasta bardzo oszczędnie wspierają ten pomysł, oferując darmową komunikację zbiorową tylko właścicielom samochodów, którzy zdecydują się na przesiadkę. To oznacza, że aby pojechać za darmo będą musieli mieć przy sobie dowód rejestracyjny samochodu, ze swoim nazwiskiem. Pomysł mocno nietrafiony, ale z takiego planu skorzystała między innymi Lublin, czy Częstochowa.
W Trójmieście, a konkretnie w Gdańsku do darmowego transportu uprawnieni będą tylko posiadacze aktywnej karty mieszkańca Gdańska. Natomiast Pomorze Zachodnie, województwo Lubuskie i Pomorskie i Wielkopolska pozwoli poruszać się za darmo koleją regionalną, pod warunkiem posiadania dowodu rejestracyjnego. Za darmo będzie można też korzystać z pociągów Polskich Kolei Dolnośląskich i Polregio, a także warszawskiej SKM-ki, WKD i Kolei Mazowieckich.
Z darmowej komunikacji miejskiej w dzień bez samochodu całkowicie zrezygnował Olsztyn. Według rzeczniczki prasowej UM Olsztyna Marty Bartoszewicz, Olsztyn zachęca do korzystania z komunikacji miejskiej przez cały rok, a nie tylko w dzień bez samochodu.
Jak widać nie wszystkie miasta czują tę inicjatywę i zamierzają ją wspierać. Cieszy fakt, że w wielu miastach takich jak Płock, Świdnica, Lubin, czy Nowa Sól odbędą się imprezy towarzyszące takie jak pikniki, rajdy rowerowe, czy spływy kajakowe, mające za zadanie podnieść świadomość środowiskową mieszkańców, zachęcić ich do rzadszego korzystania z samochodów i przesiadki na rowery, czy wybranie spaceru, jako ekologicznego i zdrowego "środka komunikacji".
Zadaniem inicjatywy Car Free Day jest oczywiście ochrona środowiska i szeroko pojęta ekologia. W tym przypadku chodzi o zmniejszenie emisji dwutlenku węgla nie tylko tego jednego dnia, ale - poprzez zachęcanie kierowców do zrezygnowania z samochodu - o działanie znacznie bardziej długofalowe.
Sam dzień bez samochodu również przynosi wymierne efekty. Według Światowego Forum Ekonomicznego i WHO 80 proc. mieszkańców dużych miast jest narażonych na niebezpiecznie wysokie stężenie szkodliwych substancji w powietrzu, takich jak dwutlenek węgla, dwutlenek azotu, szkodliwe cząsteczki smogu takie jak PM10.
Według danych WEF i nie tylko badania przeprowadzone podczas dnia bez samochodu w Paryżu w 2015 roku pokazały, że emisja CO2 w tym czasie spadła o blisko 40 proc. względem dni, w których ruch odbywał się normalnie. Doskonałym przykładem może być też organizacja Maratonu londyńskiego, podczas którego ruch drogowy jest przekierowany tak, by ominąć centrum miasta i trasę maratonu - tam spadek emisji CO2 wyniósł blisko 89 proc. Inne informacje mówią też o dniu bez samochodu, a właściwie bez jakiejkolwiek komunikacji obchodzony w Tel Avivie w święto Jom Kipur (24-25 września) dał spadek emisji CO2 nawet o 99 proc.
Zgodnie z danymi Springer Link na świecie obecnie jest zarejestrowanych około 2,2 miliarda pojazdów, a według szacunków do 2040 roku ta liczba może się podwoić. Dzień bez samochodu jest obchodzony w 2500 miast na całym świecie. Z kolei z danych podanych przez portal Statista wynika, że szacowana emisja dwutlenku węgla w 2022 roku wyniosła 7,97 miliarda ton i była o 4,7 proc. wyższa niż w 2021 roku. Od 1990 roku emisja wzrosła o 70 proc., a w 1970 roku wynosiła tylko 2,8 miliarda ton CO2. Według wielu ekspertów statystyki biją na alarm, a dzień bez samochodu powinien być tylko kamieniem który uruchomi lawinę zmian.