Miały trafić na złom "bo ekologia". Zamiast tego pojadą na Ukrainę

Od piątku mieszkańcy Londynu, którzy są właścicielami samochodów niespełniających norm emisji spalin wymaganych w strefie czystego transportu (ULEZ), zamiast na złom mogą je przekazywać na Ukrainę. I nie chodzi tu wcale o auta, które nie nadają się już do eksploatacji. Norm ULEZ nie spełniają bowiem pojazdy wyprodukowane przed 2015 rokiem auta z silnikami Diesla (zaledwie 9-letnie) oraz wyprodukowane przed 2006 rokiem samochody z silnikami benzynowymi.

W Londynie obowiązuje strefa niskiej emisji, tzw. ULEZ. Początkowo dotyczyła ścisłego centrum, ale w wakacje 2023 roku strefa została poszerzona na obszar niemal całego miasta. Burmistrz Londynu Sadiq Khanco strefę rozszerzył, nie zważając na gwałtowne protesty mieszkańców. 

ULEZ w Londynie. Możesz "truć", ale zapłać

ULEZ działa 24 godziny na dobę przez 364 dni w roku. Jest tylko jeden dzień w roku, gdy strefa nie działa -to pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia. 

Strefa dopuszcza wjazd samochodów z silnikami Diesla spełniającymi normę Euro 6 oraz benzynowymi spełniającymi normę Euro 4. Pozostali kierowcy również mogą wjechać do strefy, ale muszą za to zapłacić 12,5 funta dziennie.

Reklama

Kierowcy starszych samochodów mają jeszcze jedną możliwość. Mogą je oddać samochody na złom i otrzymają wówczas rekompensatę w wysokości 2 tys. funtów. Przy czym przykładowo nowy Volkswagen Golf kosztuje w Wielkiej Brytanii w zależności od silnika i wyposażenia około 30-40 tys. funtów.

9-letnie samochody nie muszą trafić na złom

Do złomowania są wiec przeznaczano samochody młode, napędzane dieslami, zaledwie 9-letnie, które mogłyby jeździć po drogach jeszcze długie lata. Dlatego we wrześniu mer Kijowa Witalij Kliczko zwrócił się do Khana z prośbą o przekazanie samochodów, które zamiast trafiać na złom mogłyby być używane na Ukrainie "w różnych rolach ratujących życie i transportowych".

Wydawało się, że sprawa jest prosta, ale Sadiq Khan... odmówił, zasłaniając się "wymogiem prawnym", aby program złomowania samochodów przynosił korzyści londyńczykom z "perspektywy gospodarczej, społecznej i środowiskowej".

Samochody z Londynu mogą już jechać na Ukrainę

Burmistrz oprzytomniał dopiero po ostrej krytyce ze strony mediów oraz byłego premiera Borisa Johnsona. W efekcie samochody wycofane z użytku w Londynie mogą trafić na Ukrainę. Nowe regulacje weszły w życie 15 marca.

W ramach programu właściciele samochodów niespełniających norm emisji, mogą zaznaczyć, że chcą przekazać auto na Ukrainę. Wówczas otrzymają taką samą rekompensatę w wysokości 2 tys. funtów, jakby samochód złomowali. 

Samochód zamiast na złomowisko trafi w ręce charytatywnej organizacji British-Ukrainian Aid, która zajmie się załatwieniem formalności i transportem auta na Ukrainę. 

Według szacunków z 2023 roku, w Londynie było  700 tys. samochodów, które w sierpniu straciły prawo do bezpłatnego poruszania się po mieście. Na pewno nie wszystkie pojadą na wschód. Ukraińcom zależy głównie na samochodach z napędem na cztery koła: terenowych, SUV-ach i pickupach.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Strefa czystego transportu | Londyn | Ukraina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy