Mercedes z cygarami i aparatem

Mercedes dał nam pierwsze wskazówki, jak będzie wyglądała nowa e-klasa i CLK następnej generacji.

Niemiecki koncern ujawnił właśnie zdjęcia prototypu o nazwie conceptfascination.

To nieco dziwne auto, które w zasadzie powinniśmy zaliczyć do segmentu shooting brake, czyli luksusowych, dwudrzwiowych aut typu kombi.

Drzwi samochodu pozbawiono ramek, a otworzyć całkowicie można nie tylko przednie, ale i tylne okna.

Samochody klasy shooting brake projektowano z myślą o osobach aktywnie spędzających czas. Grupą docelową byli myśliwi, golfiści, narciarze i inni sportowy. Nie dziwi więc, że Mercedes, dużo uwagi poświęcił przestrzeni bagażowej. W efekcie bagażnik ma niemal metr kwadratowy powierzchni, a jego podłogę wykonano z... drewna. Przed porysowaniem bagażami chronią ją aluminiowe szyny, nieco wystająca ponad powierzchnię. Natomiast pod podłogą znalazło się miejsce na schowki, w których znajdziemy... dwie lornetki oraz wysokiej klasy aparat cyfrowy z wymiennymi obiektywami.

To jednak nie koniec wyposażenia, które niewiele ma wspólnego z samochodami, bowiem w bagażniku zlokalizowano również humidor służący do utrzymywania cygar w odpowiedniej wilgotności (około 80 procent) oraz lodówkę z drinkami. Dostęp do nich mają oczywiście pasażerowie zajmujący tylne fotele.

Źródłem napędu prototypu jest 204-konny, podwójnie doładowany silnik wysokoprężny typu Bluetec o pojemności 2.2 l. Wyposażono go w technologię dopalania spalin Adblue. Jednostka ta będzie oferowana w nowej e-klasie.

Reklama

Pierwszy publiczny pokaz mercedesa conceptfascination będzie miał miejsce na salonie paryskim.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama