Masz auto na prąd? Zapłacisz większy podatek!

Właściciele samochodów z alternatywnymi układami napędowymi, z uwagi na ich (domniemany) zbawienny wpływ na środowisko, w wielu krajach liczyć mogą na różnego rodzaju finansowe gratyfikacje.

Problem w tym, że pojazdów przybywa z każdym rokiem, co mocno odbija się na stanie lokalnych budżetów. Dotyczy to chociażby miejsc, gdzie - podobnie jak w Polsce - podatek drogowy wliczony jest w cenę paliwa. W takim przypadku kierowcy samochodów elektrycznych w żadem sposób nie przykładają ręki do utrzymania i rozwoju lokalnej infrastruktury drogowej.

Takiemu zjawisku postanowiły przeciwdziałać władze amerykańskiego stanu Michigan. W związku ze skokowym wzrostem rejestracji aut elektrycznych i hybrydowych - z dniem 1 stycznia 2017 roku - podniesione zostaną stawki podatku drogowego dla tego typu aut. Właściciele samochodów o masie własnej poniżej 3,6 tony od stycznia - w skali roku - zapłacą o 47,5 dolara więcej niż do tej pory. W przypadku pojazdów o masie powyżej 3,6 tony podatek wzroście aż o 135 dolarów! 

Reklama

Michigan to nie jedyny stan, którego władze nałożyły na właścicieli "ekologicznych" pojazdów dodatkowe opłaty. Do tej pory, na podobne rozwiązanie zdecydowały się już też: Wyoming, Colorado, Nebraska, Missouri i Georgia. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy