Massa: Ferrari się nie podda

W pięciu pierwszych wyścigach najwyższe miejsce jakie zajął przedstawiciel ekipy z Maranello, to było szóste, na którym uplasował się Fin Kimi Raeikkoenen w Grand Prix Bahrajnu i Brazylijczyk w Grand Prix Hiszpanii. - Naprawdę uważam, że Monako to będzie punkt zwrotny. Wierzę, że będziemy na podium. Po słabym starcie do sezonu, którego się nie spodziewaliśmy, uczyniliśmy wielkie postępy - powiedział Massa.

Ferrari, podobnie jak kilka innych zespołów, na początku sezonu miało problemy, bo nowe rozwiązania techniczne, które dopuszczono od tego roku, pozwoliły ekipom takim jak Brawn GP, Red Bull i Toyota na odskoczenie od dotychczasowych liderów.

Brazylijczyk uważa jednak, że zły start nie oznacza, że sezon dla Ferrari już się skończył. - Po Grand Prix Hiszpanii przeczytałem, że wywiesiłem już białą flagę, a to nieprawda. Oczywiście, sytuacja w mistrzostwach świata jest bardzo trudna i realistycznie patrząc dogonienie czołówki wydaje się prawie niemożliwe, ale to nie znaczy, ze się poddaliśmy - stwierdził Massa.

- Cały czas kontynuujemy pracę nad samochodem i zrobimy wszystko, by wygrywać wyścigi i uplasować się jak najwyżej w klasyfikacji - dodał.