Mandat za złe parkowanie? W sądzie masz duże szanse wygrać!

Policjanci i strażnicy miejscy coraz częściej spotykają się z odmową przyjęcia mandatu. Co ważne, coraz większa liczba tego typu spraw kończy się po myśli kierowców!

Odholowanie to kosztowna sprawa. Czasem warto walczyć w sądzie
Odholowanie to kosztowna sprawa. Czasem warto walczyć w sądzieStanisław KowalczukEast News

Jak donosi "Rzeczpospolita" z roku na rok rośnie liczba kierowców, którzy decydują się walczyć o swoje prawa przed sądem. Jeszcze kilka lat temu odmową przyjęcia mandatu kończyło się około 3 proc. interwencji. Obecnie to już ponad 20 proc. Przykładowo w 2012 roku w Bydgoszczy przyjęcia mandatu odmówiło 5 tys. kierowców. W zeszłym roku było ich już 8 tys. Najwięcej szans na wygraną w sądzie mają osoby, których sprawy dotyczą nieprawidłowego parkowania.

Coraz większa liczba spraw kończy się wyrokiem uniewinniającym. Dotyczą one zwłaszcza tych przypadków, w których kierowcy nie mogli zobaczyć znaku informującego o zakazie zatrzymywania się w danym miejscu. Sądy orzekają na korzyść kierowców argumentując, że nie ponoszą oni winy za nierespektowanie oznakowania, którego nie mogli dostrzec z powodu złego ustawienia znaków. Chodzi o przypadki, w których znaki zakazu parkowania stoją w niewidocznych miejscach lub np. ustawione są tyłem do parkujących pojazdów.

Specjaliści od bezpieczeństwa ruchu drogowego zwracają uwagę, że tego typu oznakowanie powinno być stawiane w miejscach widocznych dla kierowców, a - jeśli zakaz obejmuje dłuższy odcinek - "wręcz powtórzone". Dotyczy to zwłaszcza miejsc, w których za złe parkowanie grozi odholowanie pojazdu. W takich przypadkach kierowca nie tylko zapłacić musi wystawiony przez służby porządkowe mandat, ale też pokryć koszt holowania i zabezpieczenia auta na specjalnym parkingu. W wielu miastach ceny takich usług sięgają 500 zł. Niezależnie od tego, czy - w opinii sądu - kierowca złamał przepis czy też nie - by odzyskać auto musi pokryć koszty holowania. W przeciwnym wypadku, za każdą dobę postoju na wyznaczonym parkingu magistrat dolicza dodatkową opłatę.

Nie dziwi więc fakt, że z każdym rokiem przybywa kierowców, którzy decydują się walczyć o swoje prawa przed sądem. "Rzeczpospolita" zwraca też uwagę, że wśród prawników rośnie liczba osób wyspecjalizowanych w tego rodzaju sprawach komunikacyjnych. Wszystko wskazuje na to, że rynek na tego typu usługi wzrośnie jeszcze, gdy obowiązywać zaczną zapowiadane od dłuższego czasu, nowe, wyższe, stawki mandatów.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas