"Mamy mistrza świata w zespole"
8 kwietnia drugi w tym roku wyścig Formuły 1, który odbędzie w Malezji. Ekipy są już w Kaula Lumpur, gdzie od wtorku do czwartku odbędą się testy na torze Sepang.
BMW Sauber będzie walczyć podczas testów z nową, zawodną skrzynią biegów. To przez nią Robert Kubica nie dojechał do mety w Melbourne, choć długo zajmował czwarte miejsce. Jego szef Mario Theissen zareagował błyskawicznie - Joerga Zandera, głównego projektanta odpowiedzialnego za nadwozie, przeniósł z biura w Hinwil do fabryki w Monachium, gdzie zajmie się układem napędowym. "Teraz wszystko zależy od tego, jak szybko uporamy się z awaryjnością bolidu" - zapowiedział szef teamu, cytowany przez "Dziennik".
W Grand Prix Malezji bolidy BMW Sauber nie mogą zawieść. "Uważamy go prawie za domowy" - stwierdził Theissen. W Kuala Lumpur znajduje się bowiem główna siedziba Petronasa, sponsora zespołu, którą odwiedzą szefowie i kierowcy.
Po wyścigu w Melbourne Theissen zdradził, że będzie śledził karierę Kimiego Raikkonena w Ferrari. "Każdy, kto wygrywa, jest w kręgu zainteresowań BMW" - powiedział Theissen. "Bardzo go cenię, prawdopodobnie jak nikt inny potrafi współpracować z samochodem, który nie jest perfekcyjny" - dodał.
Nie oznacza to jednak, że nie docenia swoich kierowców. "Zawodnik, który zdobędzie dla nas mistrzostwo świata, już jest w naszym teamie" - powiedział. Niemieckim mediom zdradził, że chodziło mu o Nicka Heidfelda...