Lubuskie. Cudem uniknął śmierci. Miał 3 promile

Kompletnie pijany Ukrainiec stracił panowanie nad swoim Volkswagenem Passatem i wjechał w drzewo. W organizmie 51-leetniego kierowcy znajdowały się trzy promile alkoholu.

Policjanci z Zielonej Góry zostali wezwani do wypadku, do którego doszło na jednej z miejscowych dróg. Mężczyzna kierujący Volkswagenem Passatem stracił panowanie nad pojazdem i, zbaczając z jezdni, zderzył się z drzewem.

Funkcjonariusze bardzo szybko wyczuli woń alkoholu bijącą od 51-latka. Natychmiast zbadali jego trzeźwość - okazało się, że w organizmie miał aż trzy promile alkoholu.

Mężczyzna odpowie teraz przed sądem, który może go skazać na 2 lata więzienia. Kierowcy zatrzymano również prawo jazdy, z którymi pożegna się na co najmniej 3 lata.

Reklama

Alkohol to często nie jedyna przyczyna, która doprowadza do nieszczęśliwych zdarzeń. Oblodzona nawierzchnia, ograniczona widoczność a także niedostosowanie prędkości do złych warunków to w okresie jesienno-zimowym bardzo częsta przyczyna stłuczek i wypadków. Policja apeluje więc o zachowanie ostrożności i odpowiednie przygotowanie do jazdy.

***

INTERIA.PL/Policja
Dowiedz się więcej na temat: kolizja | pijany kierowca | policja | Zielona Góra | lubuskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy