Kradzionymi samochodami próbowali wrócić na Ukrainę

Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej zatrzymał kolejne kradzione samochody, które próbowano wywieźć z Polski na teren Ukrainy.

Pierwszy z samochodów to Nissan Qashqai na polskich numerach rejestracyjnych, zatrzymany w niedzielę. Za kierownicą siedział 46-letni obywatel Ukrainy, których chciał wyjechać z Polski. Okazało się, że auto ma przebity numer VIN. Wartość wyprodukowanego w 2018 roku corssovera wyceniono na 85 tys. zł.

Podobnie sytuacja wyglądała w przypadku drugiego zatrzymanego samochodu. Tym razem był to Volkswagen Crafter, którym 29-letni mieszkaniec Ukrainy chciał w poniedziałek wrócić do swojego kraju. Również w tym przypadku stwierdzono ingerencję w numer VIN. Szacunkowa wartość tego auta to około 25 tys. złotych.

Reklama

"W obu przypadkach pojazdy zostały poddane szczegółowym ekspertyzom kryminalistycznym. Przeprowadzili je specjalnie wyszkoleni eksperci z Bieszczadzkiego Oddziału SG" - zapewniał rzeczniczka BiOSG. Dodała, że od początku 2021 roku strażnicy graniczni z Podkarpacia zatrzymali już ponad 30 skradzionych pojazdów o szacunkowej wartości ponad 2,3 mln złotych. 

***

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy