Koniec z Top Gear!

Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że pierwszą polską stację telewizyjna o tematyce motoryzacyjnej - TVN Turbo - czekają ciężkie czasy.

Kultowy brytyjski Top Gear, dzięki któremu TVN zjednał sobie sympatię widzów zniknie z anteny! Specjaliści od pozyskiwania treści polegli w bojach z BBC, która, najprościej mówiąc, nie ma zamiaru udostępniać polskiemu nadawcy najnowszych odcinków Top Gear.

To niewątpliwy cios dla TVN Turbo, którego własne produkcje cieszą się raczej umiarkowaną popularnością. Chociaż ich poziom z każdym dniem wydaje się być lepszy, rażące wpadki (np."12-cylindrowy silnik V8") trudno jest przeoczyć.

Powód nieobecności nowych odcinków Top Gear na antenie TVN Turbo jest prosty. BBC uruchomiło właśnie nowy program BBC Knowledge, jeden z czterech kanałów tematycznych, który w Polsce zastąpił BBC prime. Nowa seria Top Gear trafi właśnie do ramówki BBC Knowledge, a nie do konkurencji w postaci TVN Turbo. Niestety, dostęp do nowego kanału BBC jest mocno ograniczony. Na razie, odbierać go mogą jedynie abonenci cyfrowego Polsatu (muszą mieć wykupiony, co najmniej pakiet familijny) oraz nielicznych telewizji kablowych.

Wygląda wiec na to, że oglądalność TVN Turbo wystawiona jest na ciężką próbę. Swoją popularność stacja w dużej mierze zawdzięcza właśnie Clarksonowi i jego oryginalnemu podejściu do tematyki motoryzacyjnej.

Już raz podjęto próbę stworzenia "polskiego Top Geara". Program nosił nazwę "Testosteron" i zakończył się kompletną klapą. Prezenterami byli Grzegorz Miecugow, Marcin Meller i Jacek Polkowski, z czego tylko ten ostatni, miał jakieś pojęcie o tematyce motoryzacyjnej. Większość widzów odebrała magazyn jako tanią rozrywkę dla półgłówków i program zniknął z anteny, jeszcze szybciej, niż się pojawił.

Reklama

W TVN Turbo mają więc twardy orzech do zgryzienia. O sympatię widzów zawalczyć ma podobno nowy program, który zastąpić ma zdjętego z anteny "Automaniaka". Wiadomo, że zmieni się formuła, z anteny na jakiś czas zniknie też Martyna Wojciechowska, która będzie się musiała zająć wychowywaniem dzidziusia (gratulujemy!).

Na otarcie łez pragniemy Was poinformować, że już 14 lutego, w Walentynki, w kioskach pojawi się polska wersja papierowego magazynu "Top Gear". Wprawdzie jego premierę odkładano już kilkukrotnie, ale tym razem to już pewne.

Podobnie jak w oryginale, redakcja polskiego "Top Gear" również składa się z samych gwiazd. Naczelnym jest Piotr Frankowski, zastępcą znany do niedawna z Motoru Jacek Pieśniewski.

Pytanie tylko czy styl, zwłaszcza tego pierwszego, odpowiadać będzie polskim czytelnikom, którzy niekoniecznie lubią być traktowani z góry... Co ciekawe, naczelny raczej nie będzie się też już pojawiać na dziennikarskich prezentacjach. Dlaczego? To tajemnica poliszynela, i tak wszyscy wiedzą...

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: TVN SA | BBC | TVN Turbo | top gear
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy