Koniec problemów z tankowaniem samochodu

Volvo pracuje właśnie nad systemem, jaki śmiało nazwać można będzie "mężem zastępczym". Rozwiązanie pozwolić ma na korzystanie z samochodu bez konieczności pojawiania się przy dystrybutorze.

Pomysł jest całkiem prosty i ma być jedną z funkcjonaliści systemu Volvo on Call, który szwedzki producent uruchamia właśnie również w naszym kraju. Zamontowany w aucie komputer, za pomocą specjalnej aplikacji zainstalowanej w smartfonie kierowcy, komunikować ma się ze zewnętrznym serwerem, gdy poziom paliwa w zbiorniku osiągnie niepokojąco niski stan. Serwer przy pomocy systemu GPS zlokalizuje auto i poinformuje zewnętrznego dostawcę o konieczności zatankowania pojazdu.

Szwedzi rozważają możliwość stworzenie sieci mobilnych dostawców, którzy w oparciu o przekazywane z centrali informacje lokalizowaliby nasz samochód i tankowali go za nas. Jednorazowy dostęp do wlewu paliwa ma być aktywowany zdalnie, za pomocą unikalnego, jednorazowego kodu, a pieniądze za tankowanie zostaną automatycznie pobrane z naszego konta lub karty kredytowej.

Taka funkcjonalność na pewno spodoba się osobom zabieganym, ceniącym swój czas oraz kobietom, które czasami mają opory przed samodzielną wizytą na stacji benzynowej i zlecają zadanie zatankowania samochodu swoim mężczyznom. Jednocześnie wyeliminowane zostanie ryzyko zatankowania niewłaściwego paliwa.

To nie jedyny pomysł inżynierów Volvo na wykorzystanie możliwości, jakie daje zintegrowanie pojazdu i smartfona kierowcy. Szwedzi pracują też nad systemem wykorzystania pojazdów w roli mobilnych paczkomatów. Dzięki niemu nie trzeba by już było odbierać przesyłek osobiście. Kurier, posługując się jednorazowym kodem dostępowym pozwalającym na otwarcie bagażnika, mógłby zostawiać zaadresowane do nas paczki w bagażniku naszego samochodu.

W Szwecji Volvo przeprowadziło także eksperymentalny projekt internetowych zakupów spożywczych dostarczanych i pakowanych bezpośrednio do bagażnika auta. Kierowcy biorący udział w tym doświadczeniu oceniali je pozytywnie.