Konfiskata samochodu już działa. Zapadł pierwszy prawomocny wyrok
Konfiskata samochodu za jazdę pod wpływem alkoholu działa. Koniec domysłów i różnych interpretacji. Pięć miesięcy po wejściu w życie przepisów zapadł pierwszy prawomocny wyrok w takiej sprawie.
W czerwcu 2024 roku w centrum Skierniewic policjanci zatrzymali nietrzeźwą kierującą. Kobieta miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. W związku z popełnionym przestępstwem mieszkanka powiatu skierniewickiego została zatrzymana, a jej sprawa trafiła do sądu.
Miesiąc później, w lipcu, sąd wydał wyrok, w którym orzekł wobec sprawczyni zakaz prowadzenia pojazdów na okres 4 lat, karę finansową w kwocie 5 tys. zł, a także przepadek na rzecz Skarbu Państwa pojazdu, którym kierowała w stanie nietrzeźwości. Obecnie wyrok stał się prawomocny i jest to pierwszy taki wyrok w Polsce.
Przepisy o konfiskacie samochodów
Nowe przepisy o konfiskacie samochodów weszły w życie w marcu 2024 roku. Mówią one, że jeśli kierowca ma ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie to obligatoryjnie traci samochód. Taka sama kara obowiązuje, jeśli kierowca ma ponad 1 promil alkoholu, ale spowodował wypadek oraz opcjonalnie (po decyzji sądu), jeśli kierowca spowodował wypadek, mając w organizmie ponad 0,5 promila alkoholu, ale mniej niż 1 promil.
W sytuacji, kiedy kierowca nie jest jedynym właścicielem pojazdu, który prowadził, czyli np. jechał autem służbowym, czy leasingowanym, auto nie zostanie zabrane, lecz kierowca będzie musiał zapłacić karę finansową równą wartości pojazdu. Za równowartość pojazdu uznaje się wartość samochodu określoną w polisie ubezpieczeniowej na rok, w którym popełniono przestępstwo, a w razie jej braku średnią wartość rynkową.
Jak odbywa się konfiskata samochodu pijanego kierowcy?
W przypadku zatrzymania nietrzeźwego kierowcy z wysokim stężeniem alkoholu policja dokonuje konfiskaty pojazdu na siedem dni. Pojazd przewożony jest na parking depozytowy. Następnie prokurator podejmuje decyzję o zabezpieczeniu, a w następnie sąd orzeka jego przepadek na rzecz Skarbu Państwa.
Przed wakacjami wydawało się, że przepisy zostaną złagodzone. Zgodnie z projektem rządu konfiskata samochodu miała być możliwa, ale nie obligatoryjna, czyli decyzję miał podejmować każdorazowo sędzia. Ostatecznie ten projekt przepisów nie stał się obowiązującym prawem, rząd zrezygnował z jego procedowania.