Konfiskata aut nie działa. Pełno pijanych kierowców

Nowe surowsze przepisy nie odstraszyły Białorusinów od jazdy pod wpływem alkoholu. W Mińsku pijani kierowcy znów są zmorą dróg.

Nowe surowsze przepisy nie odstraszyły Białorusinów od jazdy pod wpływem alkoholu. W Mińsku pijani kierowcy znów są zmorą dróg.

24 października na Białorusi weszły w życie przepisy, zgodnie z którymi kierowcom, przyłapanym po raz drugi w ciągu roku na jeździe pod wpływem alkoholu, konfiskowane są auta. Portal internetowy "Nawiny" poinformował, że w stolicy kraju zaraz po wprowadzeniu ostrzejszych przepisów milicja zatrzymywała dziennie 2-3 nietrzeźwych kierowców. Trwało to jednak tylko kilka dni.

Teraz znów w ręce funkcjonariuszy wpada od 10 do 15 pijanych kierowców na dobę - czyli tyle samo, co przed wejściem w życie surowszych przepisów.

W Mińsku od 24 października zatrzymano 36 kierowców, którzy po raz drugi prowadzili auto, będąc pod wpływem alkoholu.

Reklama

Pierwszy skonfiskowany samochód pijanego kierowcy - 11-letni Fiat Stilo - został właśnie skierowany na licytację.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: pijani kierowcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy