Komfort i stylistyka, systemy komunikacyjne i wspomagające kierowcę
Współczesne SUV-y mogą się pochwalić nie tylko olbrzymią wszechstronnością i znakomitymi właściwościami jezdnymi. Naszpikowane są także zaawansowanymi systemami wspomagającymi kierowcę, które odpowiadają za jego bezpieczeństwo i wygodę – zwłaszcza w trakcie dalekich podróży. Auta sportowo-rekreacyjne kuszą również niebanalną stylistyką i oryginalnym designem. Nie dziwi więc, że już od lat cieszą się na rynku wielką popularnością.
Design ma znaczenie
Pierwsze SUV-y swoim wyglądem raczej nie zachwycały. Były zachowawcze i pozbawione finezji. Dzisiejsze pojazdy sportowo-rekreacyjne są jednak zupełnie inne: nadążają za trendami, są modne i - co najważniejsze - bardzo przyjemne dla oka. Wynika to z faktu, że klienci poszukują obecnie samochodów zarówno praktycznych, jak i atrakcyjnych wizualnie.
W ten trend wpisuje się też nowy Volskwagen T-Cross, będący odpowiedzią na potrzeby nowej generacji klientów, którzy mieszkają w miastach, a mimo to zwinne, miejskie kompakty uważają za niewystarczające. Taki jest właśnie nowy SUV niemieckiego koncernu: dzięki jego wyrazistej stylistyce nie sposób go pomylić z jakimkolwiek innym samochodem.
Duży, szeroki grill, wysoko osadzone przednie lampy zachodzące na boki pojazdu, obszerne nadkola i masywny tył podkreślony szerokim pasem świetlnym biegnącym w poprzek klapy bagażnika nie pozostawiają wątpliwości, że jest to auto pozbawione kompleksów, skierowane do ludzi, którzy nie znoszą nudy.
Praktyczny i wielozadaniowy jak SUV
W przypadku obecnej generacji SUV-ów znaczenie ma jednak nie tylko modny i nowoczesny design. Prócz niego liczą się jeszcze walory użytkowe. Dowodzi tego nowy Volkswagen T-Cross, który - dzięki podniesionemu zawieszeniu i wysokiej pozycji foteli - zapewnia kierowcy bardzo dobrą widoczność. Mimo zwartej i kompaktowej konstrukcji (T-Cross ma raptem 4,11 m długości i 1,8 m szerokości!) w nowym SUV-ie niemieckiego koncernu miejsca w kabinie nikomu nie zabraknie.
Na tym jednak nie koniec. Volkswagen T-Cross imponuje bowiem nie tylko stylistyką, ale również swoimi walorami użytkowymi. W zależności od tego, w jakiej pozycji umieszczone zostaną tylne siedzenia, w jego bagażniku zmieści się od 370 do nawet 455 litrów bagażu. Przestrzeń tę można jednak błyskawicznie powiększyć - złożenie oparć tylnej kanapy sprawi, że do T-Crossa zmieszczą się ładunki o maksymalnej objętości 1281 litrów. To absolutny rekord wśród samochodów tej klasy.
Liczy się wnętrze
Potencjalni nabywcy SUV-ów zwracają również uwagę to, jak pomyślane i "urządzone" zostało ich wnętrze. Nic dziwnego: nikt chyba nie lubi podróżować w spartańskich warunkach. Musieli sobie z tego również zdawać sprawę projektanci Volkswagena T-Crossa, bo jego wnętrze jest zarazem nietuzinkowe i świetnie wykonane - to wielki ukłon w stronę estetów, którzy uwagę przywiązują przede wszystkim do detali.
Ale wrażenie robi też stylistyka kabiny nowego T-Crossa. Materiały, które trafiły na deskę rozdzielczą, nawiązują kolorem i strukturą do tapicerki, obszyć na kierownicy i lakieru nadwozia. Widać zatem jak na dłoni, że nic nie jest tu przypadkowe. Tego wrażenia dopełnia zresztą dyskretne, ambientowe oświetlenie podkreślające nowoczesny design kabiny i przyciągające uwagę do wszystkich składających się na nią smaczków - płaszczyzn, wzorów, linii i przetłoczeń.
Komfort i bezpieczeństwo są w cenie
Współczesne SUV-y są wprost naszpikowane zaawansowanymi technologiami, których zadaniem jest ciągła ochrona zdrowia i życia kierowcy oraz podróżujących z nim pasażerów. Nie inaczej jest w przypadku nowego T-Crossa, wyposażonego m.in. w rozbudowany system poduszek powietrznych i komplet systemów zmniejszających ryzyko wystąpienia nieprzewidzianych zdarzeń drogowych (należą do nich technologie Front Assist i Lane Assist, monitorujące sytuację przed samochodem i uniemożliwiające niekontrolowaną zmianę pasa ruchu).
W nowym SUV-ie Volkswagena dostępna jest również technologia Light Assist minimalizująca ryzyko oślepienia kierowców nadjeżdżających z naprzeciwka, tempomat, asystent martwego pola Blind Spot Detection, czujnik zmęczenia kierowcy, asystent parkowania, układ wspomagający ruszanie na wzniesieniach, a także system chroniący wszystkich pasażerów pojazdu w czasie kolizji (w takiej sytuacji niezwłocznie domknie otwarte okna, napnie pasy bezpieczeństwa i podniesie siłę hamowania poprzez zwiększenie ciśnienia płynu w układzie hamulcowym).
O wygodę kierowcy nowego T-Crossa zadba ponadto aplikacja Volkswagen Connect umożliwiająca sprawdzenie najważniejszych parametrów samochodu (przebiegu, poziomu paliwa czy temperatury cieczy chłodzącej; pomoże też dopilnować terminów przeglądów serwisowych czy planowanych wymian eksploatacyjnych) oraz opcjonalny system Keyless Acces pozwalający otworzyć samochód i odpalić silnik bez użycia konwencjonalnego kluczyka.
Za walory multimedialne pojazdu odpowiadają 300-watowy zestaw audio wyprodukowany przez uznaną amerykańską firmę Beats (w jego skład wchodzą wzmacniacz i subwoofer) oraz kokpit z 8-calowym ekranem, dzięki któremu można wygodnie obsłużyć wszystkie funkcje samochodu - w tym również te, które związane są z rozrywką.
Artykuł powstał we współpracy z marką Volkswagen.