Kolejny tor Formuły 1 powstanie w Malezji?
Drugi tor przeznaczony do startów bolidów Formuły 1 ma powstać w Malezji, tym razem w południowym regionie Iskandar, blisko granicy z Singapurem.
Za inwestycją stoi singapurski miliarder Peter Lim, który ma zamiar zbudować tam Miasteczko Sportów Motorowych.
Lim jest jednym z głównych akcjonariuszy teamu McLaren-Mercedes. Nie przejmuje się tym, że od 1999 roku w ramach mistrzostw świata F1 najlepsi kierowcy startują w Grand Prix Malezji, na torze Sepang pod Kuala Lumpur. Natomiast od pięciu lat organizowana jest GP Singapuru, na ulicach tego miasta i wieczorem przy sztucznym oświetleniu.
Niedawno singapurski biznesmen kupił 109 hektarów ziemi pod zabudowę w regionie Iskandar. Teraz ma zamiar przeznaczyć sumę około 1,2 miliarda dolarów na zbudowanie nie tylko liczącego ponad 4,5 km toru wyścigowego (spełniającego standardy Międzynarodowej Federacji Samochodowej), ale i także mniejsze trasy do wyścigów kartingowych oraz specjalne symulatory dla młodych utalentowanych kierowców z Azji.
Lim pokryje 70 procent kosztów inwestycji, a pozostałe 30 proc. wyłoży strona malezyjska.
Szef Formuły 1 - Bernie Ecclestone od dawna podkreśla, że Azja od dawna jest jednym z najważniejszych kierunków jego ekspansji, podczas gdy w Europie coraz trudniej znaleźć sponsorów cyklu. Poważne problemy finansowe stawiają pod znakiem zapytania przyszłoroczną Grand Prix Niemiec, która ostatnio odbywała się na przemian na Hockenheim i Nuerburgringu.