Kolejne ważne zmiany w projekcie nowej akcyzy
Wygląda na to, że medialna wrzawa wokół projektu zmian w sposobie naliczania akcyzy od samochodów przyniosła pożądany skutek. Na jutrzejszym posiedzeniu senatu, w czasie II czytania projektu ustawy, możemy się spodziewać kolejnych, ważnych nowości.

Jak donosi Instytut Samar, ważną poprawkę zamierzają przedstawić członkowie komisji Infrastruktury. Jacek Włosowicz - członek komisji Budżetu i Finansów publicznych oraz Infrastruktury - zdradza, że proponowana zmiana polegać ma na wykreśleniu z ustawy zapisów mówiących o konieczności płacenia podatku akcyzowego od samochodów dostawczych o DMC do 3,5 tony.
Przypominamy, że oprócz nowych, często absurdalnie wysokich, stawek na najczęściej importowane, samochody używane, projekt nowej akcyzy zakładał objęcie podatkiem pojazdów dostawczych o dopuszczalnej masie całkowitej poniżej 3,5 tony. W myśl obecnie obowiązujących przepisów nabywcy takich samochodów są zwolnieni z obowiązku opłaty akcyzowej.
Proponowane zmiany, o czym informowaliśmy wielokrotnie, najbardziej uderzyłyby więc w małych i średnich przedsiębiorców, którzy często - w ramach swojej działalności - wykorzystują samochody dostawcze. Objęcie ich nowym podatkiem potęgowałoby m.in. koszty rozpoczęcia działalności gospodarczej.
Nie ma wątpliwości, że obłożenie samochodów dostawczych o DMC do 3,5 tony miało na celu wyłącznie zwiększenie wpływów do budżetu. Z wyliczeń instytutu Samar wynika, że - gdyby tak się stało - Skarb Państwa zarobiłby na przedsiębiorcach około 56 mln zł rocznie...