Kierowcy kontra rowerzyści - raport z polskich dróg

Kierowcy i rowerzyści, raczej się nie lubią. Kierowcy traktują rowerzystów jak użytkowników dróg drugiej kategorii. Rowerzyści nie przestrzegają przepisów, stwarzając zagrożenie. Ani jedni ani drudzy nie uważają na pieszych. Opinie w takim tonie są powszechne. Na ile zgodne z prawdą? Postanowiliśmy sprawdzić.

Czy faktycznie nie przepadamy za innymi użytkownikami dróg i czy konflikt rowerzyści-kierowcy potrafi czasami przyćmiewać rozsądek? Aby dotrzeć do prawdy, zebraliśmy 5737 opinii - rowerzystów, kierowców i pieszych - na temat drogowych nawyków, nastawienia i tego, co najbardziej nam na drogach przeszkadza.

Jakie są główne powody irytacji rowerzystów? Najczęściej brak odpowiedniej infrastruktury, czyli brak ścieżek lub ich zły stan (33% respondentów). Niestety, już na drugim miejscu (30%) na liście pojawili się kierowcy! Dla porównania, tylko 10% kierowców deklaruje, że na ulicach najbardziej irytują ich rowerzyści. Znacznie większa grupa użytkowników aut wskazuje raczej na zachowania innych kierowców, takie jak najeżdżanie na zderzak i mruganie światłami oraz wymuszanie pierwszeństwa (23%). Ich opinie są spójne z raportami policyjnymi, które wskazują na nieustąpienie pierwszeństwa, jako najczęstszą przyczynę kolizji i wypadków. Wypadałoby zapytać - gdzie w tym wszystkim wyobraźnia i uprzejmość?

Reklama

Kierowcy są dość tolerancyjni, gdy spotykają się z cwaniactwem "wśród swoich". Na wpychanie się w korek z pasa do skrętu lub bus pasa, większość reaguje w zależności od nastroju - raz wpuszcza kierowcę-spryciarza, a raz nie. Tylko 1/5 kierowców deklaruje, że nie ma tolerancji dla takiego zachowania i blokuje "rajdowców", a połowa z nich dodatkowo wyraźnie okazuje dezaprobatę.

Być może nasza tolerancja wobec cudzych wybryków na drogach wynika z tego, że sami nie jesteśmy święci. Jak można się spodziewać, najczęściej łamanym przez kierowców przepisem jest ograniczenie prędkości (wskazane przez ponad połowę respondentów). Rowerzyści deklarują, że często przejeżdżają przez przejścia dla pieszych i jeżdżą po chodnikach. 15%  kierowców zadeklarowało, że zawsze jeździ przepisowo. Rowerzystów - tylko 6%. Czyżby traktowali oni przepisy mniej poważnie, niż użytkownicy dwuśladów?

Kierowcy są stosunkowo pewni siebie. Prawie 1/4 respondentów (24%) uważa, że inni jeżdżą słabo i często przeszkadzają na drogach. Mniejsza konkurencja panuje wśród rowerzystów, wśród których tylko 10% sądzi, że inni rowerzyści powinni podszlifować swoje umiejętności.

Krytycznie nastawionych do innych użytkowników dróg jest aż 22% mężczyzn! Pań - o połowę  mniej.

Jesteśmy przekonani, że użytkownicy dróg jako grupa są bardzo źle nastawieni do siebie nawzajem! Respondenci szacowali średnio, że aż 64% kierowców i rowerzystów sądzi, że jeździ lepiej od innych. Faktycznie jednak, tylko nieco ponad 17% użytkowników dróg podpisało się pod takim stwierdzeniem. Wbrew pozorom, nie krytykujemy więc innych nadmiernie często.

Na przekór stereotypom, z badania wynika jasno, że nie jesteśmy na drogach bardzo agresywni i krytyczni wobec innych. Sądzimy jednak, że z takim podejściem zaliczamy się do mniejszości. To błąd! Może więc czas pozbyć się uprzedzeń i następnym razem wyjechać na drogę z lepszym nastawieniem?

 

Badanie zostało zrealizowane przez właściciela serwisu PeekQuick.pl, w ramach akcji Król Szos. Trwało od 24 marca do 30 kwietnia 2015 r. Zebrano 5737 opinii, w tym 43% rowerzystów, 48% kierowców i 9% pieszych.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy