Kierowca pod wpływem narkotyków uciekał przed policją

Wyjątkowo nierozsądny kierowca w banalny sposób prawie uciekł przed policją. Ale popełnił jeden zasadniczy błąd.

Do zdarzenia doszło dzisiaj (13.08), tuż po godzinie 8:00 na ulicy Krakowskiej w Kielcach. Policjanci z drogówki zmierzyli miernikiem laserowym prędkość Volkswagena Sharana, który jechał 108 km/h, na ograniczeniu do 70 km/h. Funkcjonariusze nakazali kierowcy zatrzymanie się, ale ten podjął próbę ucieczki, skręcając w boczną uliczkę.

Policjanci ruszyli za nim, ale znaleźli tylko porzucony samochód. Kierowca prawdopodobnie uciekłby im, gdyby nie to, że zamówił sobie taksówkę. Funkcjonariusze na jej widok postanowili zatrzymać ją, a pasażerem okazał się młody mężczyzna, którego dane pokrywały się z tymi na umowie zakupu pojazdu znajdującej się w porzuconym aucie.

Reklama

Badanie alkomatem nie wykazało obecności alkoholu w jego organizmie, jednakże narkotest dał wynik pozytywny. Amfetamina i marihuana to substancje wykryte wstępną analizą w jego organizmie. Technik kryminalistyki zabezpieczył ślady w pojeździe, a policjanci z drogówki odprowadzili 28-latka do policyjnej celi. Według policji za popełnione przestępstwa grożą mu dwa lata więzienia. My natomiast przypomnimy, że próba ucieczki w celu uniknięcia kontroli, to przestępstwo zagrożone karą do pięciu lat więzienia.

INTERIA.PL/Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy