Jechał autostradą bez przedniego koła. Ciężarówką z przyczepą

Paweł Rygas

Oprac.: Paweł Rygas

Wyobrażacie sobie potężną, czteroosiową ciężarówkę z przyczepą, sunącą między pojazdami bez jednego z przednich kół? Sytuacja, jaka przywodzi na myśl obrazki z afrykańskich dróg, rozegrała się wczoraj na jednej z czeskich autostrad. Policjanci nie wierzyli własnym oczom.

Policjanci nie mogli uwierzyć własnym oczom / fot. czeska policja
Policjanci nie mogli uwierzyć własnym oczom / fot. czeska policja 

Zdarzenie miało miejsce 9 czerwca na autostradzie D5. Patrol policji autostradowej zauważył czteroosiowe Volvo z przyczepą, które zmierzało w kierunku czeskiej stolicy.

"Nietypowa kontrola odbyła się około godziny 11:30 na 70. kilometrze autostrady D5 w kierunku Pragi" - informuje Dagmar Brožová z pilzneńskiej policji.
Kierowca siedział wprost nad brakującym kołem / fot. czeska policja 

Za kierownicą ciężarówki, tuż nad brakującym lewym przednim kołem, siedział 34-letni kierowca "z zagranicy" (nie podano narodowości), który - jak informują policjanci - zdawał sobie sprawę z "braków w wyposażeniu pojazdu". Mężczyzna tłumaczył, że wyjechał z pobliskiej miejscowości i w ten sposób chciał dojechać do najbliższego warsztatu obsługującego samochody ciężarowe.

Ciężarówka jechała po autostradzie bez przedniego koła. Zwraca uwagę finezyjne mocowanie resora / fot. czeska policja 

Nietypowa kontrola zakończyła się dla kierowcy grzywną w wysokości 10 tys. koron (około 1862 zł), którą musiał uiścić na miejscu. Interwencja - najprawdopodobniej - zakończy się też kontrolą u przewoźnika.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas