Jechał 150 km/h na drodze krajowej. Jego tłumaczenie zaskoczyło policjantów

Funkcjonariusze drogówki zatrzymali do kontroli kierującego Peugeotem, który na drodze krajowej rozpędził swoje auto do 150 km/h. 28-latek przekroczył dopuszczalną w tym miejscu prędkość aż o 80 km/h. Tłumaczenie mężczyzny zaskoczyło policjantów.

Jechał 150 km/h na drodze krajowej
Jechał 150 km/h na drodze krajowejPolicja

Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi patrolowali drogę krajową nr 14. Około godziny 9:10 mundurowi zauważyli białego Peugeota, który poruszał się lewym pasem ruchu.

Kierowca wyprzedzając policyjny radiowóz bardzo przyspieszał. Policjanci postanowili zmierzyć prędkość auta. Początkowo wideorejstrator pokazał 124 km/h, jednak kierowca Peugeota na tym nie poprzestał. W pewnym momencie mężczyzna zignorował ograniczenie prędkości do 70 km/h w miejscu robót drogowych, pędząc aż 150 km/h. Policjanci postanowili zainterweniować.

Mundurowi zatrzymali peugeota do kontroli. 28-letni kierujący tłumaczył, że był spóźniony do pracy i dlatego tak się spieszył. Mężczyzna dodał, że  przy tak "niewielkiej" prędkości poniosła go fantazja. Na szczęście był trzeźwy. Za popełnione wykroczenie mundurowi  ukarali go mandatem karnym w kwocie 2 500 złotych. Na jego konto kierowcy trafiło też 10 punktów karnych.

Kilka sekund może zdecydować o ludzkim życiu

Policjanci po raz kolejny apelują o rozważną i odpowiedzialną jazdę oraz o stosowanie się do ograniczeń prędkości. Ponadto przypominają, że jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych, jest niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze.

Brawurowa jazda, przekraczanie obowiązujących ograniczeń prędkości czy agresywne zachowania kierujących wobec innych uczestników ruchu przyczyniają się do tragicznych w skutkach zdarzeń drogowych. W takiej sytuacji chwila nieuwagi może stać się przyczyną tragedii na drodze. Czasem kilka sekund decyduje o ludzkim życiu czy zdrowiu.

***

Moto Flesz - odc. 55. Nowy Jeep, nowy Nissan i nowe OPPINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas