Inspektorzy po raz kolejny zatrzymali tzw. stonogę. Wpadła na drodze S3

Oprac.: Karol Biela
Dolnośląscy inspektorzy ITD po raz kolejny zatrzymali tzw. stonogę. Ciężarówka ciągnąca dwie naczepy wpadła na drodze ekspresowej S3. W związku ze stwierdzonymi naruszeniami "krokodyle" wszczęli postępowania administracyjne wobec przewoźnika oraz załadowcy. Ukarany został także kierowca Volvo.

W piątek 8 kwietnia inspektorzy ITD prowadzili kontrole na drodze ekspresowej S3. Wśród zatrzymanych do sprawdzenia pojazdów była tzw. stonoga w postaci 3-osiowego ciągnika siodłowego z podpiętymi dwoma naczepami przewożącymi do portu w Gdańsku kontenery.
Według polskiego kodeksu drogowego dopuszczalne jest połączenie ciągnika siodłowego tylko z jedną naczepą. Do tego mający 40 ton dopuszczalnej masy całkowitej zestaw był przeładowany - realna masa po pomiarach na wagach inspekcyjnych wykazała przekroczenie DMC o 4,45 tony.
Do tego po przeanalizowaniu czasu pracy kierowcy wyszło na jaw, że dopuścił się on 13 naruszeń, które dotyczyły przekroczenia dopuszczalnego czasu jazdy bez pauzy, jazdy dziennej a także skrócenia wymaganego dziennego odpoczynku.
Ponadto prowadzący Volvo nie dokonywał wpisów manualnych w tachografie i w sposób nieprawidłowy obsługiwał przełącznik wyboru aktywności pracy kierowcy.
Konsekwencje nie tylko dla kierowcy i przewoźnika, ale też i dla załadowcy
Dolnośląscy "krokodyle" w związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami przerwali realizowany transport do czasu doprowadzenia pojazdu do stanu zgodnego z przepisami.

Ponadto kontrola zakończyła się ukaraniem kierowcy mandatami karnymi. Konsekwencje finansowe grożą także przewoźnikowi, wobec którego zostało wszczęte postępowania administracyjne, a także załadowcy, który spowodował przekroczenie rzeczywistej masy całkowitej kontrolowanego zespołu pojazdów.
***