Hyundai i30 z Mariupola trafił do serwisu. Polacy naprawią go za darmo
Podziurawiony Hyundai i30, który przetransportował do Polski ukraińską rodzinę z ostrzeliwanego przez Rosjan Mariupola, doczeka się profesjonalnej naprawy. Samochód trafił w ręce jednego z warszawskich serwisów.
- Całkowicie podziurawiony Hyundai i30 kilka dni temu przykuł uwagę warszawiaków.
- Niedługo później o niezwykłej historii ukraińskiej rodziny dowiedziała się cała Polska.
- Maryna i Ołeksandr Puszko w trakcie ostrzału Mariupola ukrywali się w piwnicy. Po prawie dwóch miesiącach postanowili podjąć ryzykowny krok i pojechać do córki, która od pięciu lat mieszka w Warszawie. W tym celu postanowili wykorzystać prywatny samochód.
Niestety problemy pojawiły się już na samym początku. W ich garaż trafił blisko 100-kilogramowy pocisk, który poważnie uszkodził samochód.
Odłamki niemalże poszatkowały tylną klapę. Hyundai i30 stracił także fragmenty zderzaka oraz tylną szybę. Choć pojazd był poważnie uszkodzony, rodzinie udało się go naprawić na tyle, by mogli ruszyć w drogę.
Ostatecznie mocno uszkodzony Hyundai i30 dowiózł uchodźców do Polski. Stan samochodu poruszył jednak internautów, którzy postanowili pomóc ukraińskiej rodzinie. Na odzew nie trzeba było długo czekać.
Sprawą zainteresował się Tomasz Pirowski, właściciel firmy V-Tech Tuning. To właśnie dzięki niemu kompakt trafił do jednego z największych, autoryzowanych dealerów samochodowych z Warszawy. Jego naprawa ma być rzecz jasna całkowicie darmowa.
Na Facebooku organizatorów akcji trwa dyskusja dotycząca przyszłości zniszczonych elementów karoserii Hyundaia. Wśród komentujących nie brakuje osób, które złożyły ofertę kupna m.in. ostrzelanej klapy.
Wszystko jednak wskazuje, że fragmenty słynnego już pojazdu trafią na aukcję charytatywną, której celem będzie dalsza pomoc ukraińskim uchodźcom.
Pomagajmy Ukrainie - ty też możesz pomóc
***