Honda CR-Z na sterydach
Mugen - nadworny tuner Hondy - przygotował gratkę dla tych, którzy nie traktowali modelu CR-Z zbyt poważnie. 176-konna Honda CR-Z Mugen RZ rozpędza się od 0 do 100 km/h w ciągu zaledwie 6,1 s.
Po opracowaniu kilku prototypów Mugen zaprezentował wreszcie produkcyjną wersję wzmocnionego CR-Z-a. Jego hybrydowy zespół napędowy składa się z 1,5-litrowego silnika benzynowego o mocy 156 KM i 20-konnej jednostki elektrycznej. Efekt? Łączna moc wzrosła z seryjnych 124 do 176 KM (osiągana przy 6000 obr./min), a maksymalny moment obrotowy - ze 150 do 185 Nm (osiągany przy 5200 obr./min). Tyle wystarczy, by niewielkie coupe rozpędzało się od 0 do 100 km/h w ciągu zaledwie 6,1 s (odmiana seryjna: 9,9 s).
Poza modernizacją zespołu napędowego, Honda CR-Z Mugen RZ została uzbrojona w sztywniejsze zawieszenie, wzmocnione hamulce, nowy układ wydechowy oraz 17-calowe obręcze.
Auto nietrudno zresztą odróżnić od seryjnej wersji. Wystarczy rzut oka na wyrazistą rzeźbę zderzaków, dodatkowe osłony progowe, tylny dyfuzor z podwójnym wydechem czy pokaźnych rozmiarów tylne skrzydło. Za drzwiami czeka dwukolorowa tapicerka, okładzina deski rozdzielczej z włókna węglowego oraz specjalna gałka dźwigni zmiany biegów.
Niestety, Honda CR-Z Mugen RZ powstanie w ograniczonej liczbie 300 sztuk, a wszystkie egzemplarze trafią na japoński rynek. Sprzedaż auta rozpocznie się 26 listopada br.
Firmę Mugen Motorsports założył w 1973 roku Hirotoshi Honda, syn Soichiro Hondy. Tuner nie jest częścią koncernu Hondy, ale od początku specjalizuje się w rasowaniu aut z literą "H" na masce. W latach 90. dostarczał silniki do zespołów F1: Lotusa, Prosta i Jordana. Nazwa "Mugen" w wolnym tłumaczeniu oznacza "nieograniczony, bez limitu".
Marcin Sobolewski
