Harley Davidson gdańską karetką

Gdańskie pogotowie ratunkowe znalazło sposób na zatłoczone ulice. Od niedawna jeździ tam jako karetka ratunkowa Harley Davidson. Firma produkująca te legendarne motocykle zwróciła się do kilku miast z propozycją przeznaczenia Harleyów na karetki. Do tej pory zgodził się tylko Gdańsk. Eksperyment ma trwać do września.

Gdańskie pogotowie ratunkowe znalazło sposób na zatłoczone ulice. Od niedawna jeździ tam jako karetka ratunkowa Harley Davidson. Firma produkująca te legendarne motocykle zwróciła się do kilku miast z propozycją przeznaczenia Harleyów na karetki. Do tej pory zgodził się tylko Gdańsk. Eksperyment ma trwać do września.

Motocyklem jeździ ratownik i lekarz. Na wyposażeniu jest normalny zestaw ratunkowy, przy czym jego rozmiary są nieco mniejsze niż w karetce - wszystko mieści się w jednej torbie, którą można przewiesić przez ramię.

Motocyklem o wiele łatwiej dojechać do niektórych miejsc starego Gdańska, gdzie uliczki są wąskie i bardzo kręte. Dzięki temu znacznie skróci się czas dojazdu do chorego. Docelowo, zamiast ratownika Harleyem kierować ma policjant wyszkolony w ratownictwie.

RMF
Dowiedz się więcej na temat: Gdańsk | Harley-Davidson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy