Gaz bez akcyzy

Łódzcy policjanci zatrzymali właścicielkę stacji autogazu, na której nielegalnie przepompowywano gaz z butli do zbiorników i sprzedawano go jako paliwo do samochodów.

Kobiecie przedstawiono już zarzut spowodowanie powszechnego niebezpieczeństwa. Grozi jej kara do 8 lat więzienia - poinformował Arnold Lorenc z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Według policji, 46-letnia właścicielka stacji przy ul. Brzezińskiej w Łodzi oszukiwała Skarb Państwa sprzedając jako paliwo do samochodów, gaz rozlewany do małych 11-kilogramowych butli, używany do celów gospodarczych, który nie jest objęty akcyzą. Zarabiała na różnicy w cenie gazu.

"Do przepompowywania gazu służyła maszyna własnej konstrukcji tzw. ośmiorniczka. Do niej podłączane były butle, a ta z kolei połączona była ze zbiornikami na zewnątrz przy transformatorach. Przewód był zamaskowany; prowadził pod chodnikiem z kostki brukowej, trawnikiem i wśród zarośli" - wyjaśnił Lorenc.

Urządzenie znajdowało się w małym pomieszczeniu gospodarczym na tyłach budynku stacji. Według policji, stężenie gazu było w nim tak duże, że przed zabezpieczeniem maszyny, trzeba było je najpierw wywietrzyć. Obsługiwało ją dwóch pracowników, którzy w ciągu dnia byli w stanie przepompować ok. 800 litrów gazu, podczas gdy miesięcznie właścicielka sprowadzała tylko około tysiąc litrów autogazu objętego akcyzą.

46-letnia kobieta przyznała się do winy. Trwa szacowanie strat Skarbu Państwa z tytułu nieodprowadzonych podatków.

Jest to kolejna ujawniona i zlikwidowana stacja autogazu w regionie łódzkim, która nielegalnie przepompowywała paliwo. W sierpniu w okolicy Brzezin zlikwidowano taką stację działającą na terenie dawnej spółdzielni rolniczej. Tragicznie natomiast zakończył się podobna nielegalna działalność w gminie Warta. W trakcie przepompowywania gazu z butli do zbiorników stacji nastąpił wybuch; dwaj mężczyźni doznali poparzeń nóg i twarzy.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas