Formuła 1 - Caterham prosi o pieniądze. W zamian oferuje m.in. kolację
Tymczasowy administrator postawionego w stan upadłości zespołu Formuły 1 Caterham prowadzi akcję mającą na celu zdobycie 2,3 mln funtów, które pozwolą ekipie na start w ostatniej rundzie MŚ - wyścigu o GP Abu Zabi.
GP Abu Zabi, które odbędzie się 23 listopada wyłoni mistrza świata kierowców F1. Szansę na tytuł mają nadal dwaj zawodnicy ekipy Mercedes GP - Niemiec Nico Rosberg i Brytyjczyk Lewis Hamilton.
Caterham i Marussia - to dwa teamy Formuły 1, które w powodu poważnych problemów finansowych wycofały się z rywalizacji przed zakończeniem sezonu. Ich kierowcy nie startowali w wyścigach GP USA w Austin i GP Brazylii na torze Interlagos.
Teraz Caterham próbuje znaleźć sponsorów wśród kibiców. Proponowane są im kolacje z kierowcami Japończykiem Kamui Kobayashim i Szwedem Marcusem Ericssonem, firmowe gadżety, fragmenty konstrukcyjne bolidów jako pamiątki, firmowe stroje. W zamian kibice mają słono zapłacić i sfinansować start w Abu Zabi. Na razie udało się już zdobyć ponad połowę potrzebnej kwoty - 1,196 mln funtów, na którą złożyły się wpłaty 3 333 darczyńców.
Inicjatywa zbierania funduszy wśród kibiców została skrytykowana przez prezesa F1 Bernie Ecclestone'a oraz szefa zespołu Red Bull Racing Christiana Hornera.
W klasyfikacji konstruktorów Marussia wywalczyła w 2014 roku dwa punkty, natomiast Caterham jest jednym z dwóch zespołów, obok Saubera, z zerowym dorobkiem.