Ferrari i lamborghini jak świeże bułeczki!
Przez światowe rynku finansowe przetacza się spory kryzys.
Akcje spadają na niemal wszystkich giełdach, a amerykański rynek ma dwa potężne problemy, z którymi musi się uporać: ciągły spadek wartości dolara oraz kryzys na rynku hipotecznym.
Rośnie za to nieustannie jedna cena - baryłki ropy naftowej.
Wydawałoby się więc, że klimat jest wybitnie niesprzyjający inwestowaniu w sportowe auta, a Lamborghini i Ferrari dotknie załamanie sprzedaży.
Tymczasem nic takiego nie ma miejsca, a wprost przeciwnie - włoskie supersamochody sprzedają się jak ciepłe bułeczki. Zobacz materiał filmowy.