Europa: Fiat mocno w dół, Volkswagen - w górę
Styczeń okazał się dziesiątym kolejnym miesiącem spadku sprzedaży nowych samochodów w Europie.
Główny powód takiego stanu rzeczy jest jeden - zakończenie akcji dopłat rządowych przy zakupie nowego samochodu i zezłomowaniu starego.
Liczba rejestracji w styczniu w Europie spadła o 1,1 proc. do 1,07 mln samochodów - wynika z danych Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów ACEA. Największy spadek sprzedaży zanotował Fiat - aż o 20 procent. Słaby wynik zanotowała również Toyota (-11 proc.) i Ford (-9 proc.).
Spośród pięciu kluczowych rynków europejskich zmniejszenie poziomu sprzedaży zanotowano na trzech. Najbardziej, bo po 24 proc. spadła liczba rejestracji w Hiszpanii, 21 proc. mniej nowych sprzedano we Włoszech, a 12 proc. mniej - w Wielkiej Brytanii.
Dla branży motoryzacyjnej pojawiło się jednak światełko w tunelu. Otóż we Francji sprzedaż wzrosła o 8,2 proc, zaś w Niemczech - aż o 17 proc!
Oczywiście na tak znacznym wzrośnie sprzedaży samochodów w Niemczech zyskały głównie tamtejsze firmy. Największy europejski producent, czyli Volkswagen zanotował w styczniu wzrost sprzedaży o 6 proc (do ponad 227 tys. samochodów), zwiększając swój udział w europejskim rynku z 20,6 do 22,1 proc.
Znaczne wzrosty sprzedaży zanotowali również niemieccy producenci samochodów klasy premium. Sprzedaż BMW wzrosła o 20 proc. (do ponad 56 tys aut), Mercedesa (ze Smartem) - o 14 proc. (niemal 47 tys. pojazdów), a Audi - o 3,6 proc (do niemal 48 tys. aut). W tym wypadku wytłumaczeniem wzrostów jest fakt, że sprzedające drogie samochody marki premium stosunkowo niewiele zyskały na rządowych premiach wrakowych.
W przeciwieństwie do Volkswagena, spadek sprzedaży (o 3,6 proc.) zanotował drugi największy europejski producent samochodów, czyli PSA (Peugeot/Citroen). Grupa sprzedała w Europie ponad 145 tys. aut.