Eksperci krytykują kuriozalne pomysły posłów

Zostawcie prawo, weźcie się za drogi i edukację - eksperci nie zostawiają suchej nitki na kolejnych pomysłach posłów. Chodzi o projekty zaostrzenia przepisów dla niebezpiecznych i pijanych kierowców.

Politycy PiS i PSL chcą między innymi podwyższenia kar więzienia, a nawet odbierania piratom samochodów.

Maciej Wroński ekspert z Partnerstwa dla Bezpieczeństwa Drogowego przypomina, że Polska ma i tak jeden z najsurowszych kodeksów drogowych w Europie. - Pomysł konfiskaty samochodu został wprowadzony na Białorusi, ale się nie sprawdził - mówi Wroński, który wyjaśnia, że konfiskatą były objęte między innymi samochody służbowe, jak autobusy komunikacji publicznej.

Janusz Popiel, prezes Stowarzyszenia Pomocy Ofiarom Wypadków twierdzi, że Polacy nie mają problemu z wypadkami powodowanymi przez nietrzeźwych. - W Polsce pijani zabijają na drogach trzy razy mniej osób niż we Francji - mówi. - Jednak wciąż nasze drogi są jednymi z najniebezpieczniejszych w Unii i wcale nie z powodu jazdy na podwójnym gazie.

Reklama

Marcin Wroński zauważa, że zaostrzając kary dla sprawców wypadków drogowych znacznie przybliżamy ich do skazanych za mordy czy gwałty.

- I jak tutaj znaleźć proporcje? Rozrywanie końmi? Obcinanie rąk? To też nie dało rady - powiedział Wroński i tłumaczył, że surowe prawo nie zawsze odstrasza. Przywołał średniowieczne obrazy egzekucji, podczas których inni złodzieje okradali gapiów.

Janusz Popiel dodaje, że należy zwiększać pomoc ofiarom przestępstw, rozwijać edukację komunikacyjną i nie ograniczać sędziów. Według niego, sędziowie częściej stosowaliby kary czasowego pozbawienia prawa jazdy, jeśli mieliby możliwość nakładania niższych kar.

- Wyrok rocznego pozbawienia prawa jazdy często rujnuje zawodowe życie skazanego, ale już kara miesiąca bez samochodu może dać kierowcy do myślenia - tłumaczy Popiel.

Zmianami w przepisach posłowie zajmą się na dzisiejszym posiedzeniu Sejmu. Prawo i Sprawiedliwość chce maksymalnej kary 10 lat pozbawienia wolności za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym lub ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu. Wobec pijanych kierowców nie można byłoby orzekać kar w zawieszeniu. Projekt przewiduje też konfiskatę samochodu pijanego.

PSL chce między innymi wyższych grzywien - do 10 tysięcy złotych - dla nietrzeźwych kierowców. Proponuje też wprowadzenie prac społecznych dla sprawców wypadków oraz obowiązek uczestnictwa w terapii uzależnień alkoholowych skazanych za kierowanie po pijanemu.

IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy