Dzika włoszka w Niemczech
Dziś dniem prasowym rozpoczyna się Essen Motor Show - europejska mekka tuningu w zagłębiu Ruhry.
Fani tuningu nie powinni mieć powodów do narzekań. Na wystawie na pewno nie zabraknie ekstremalnie przerobionych aut. Jednym z nich jest np. alfa romeo MiTo przygotowana przez włoską firmę Marangoni. Samochód mocno różni się od standardowej MiTo. Auto otrzymało dwukolorowe malowanie, nowe zderzaki, dyfuzor i felgi.
Wnętrza strzegą teraz podnoszone ku górze drzwi "lambo doors". Nie poprzestano jednak na tuningu optycznym. Poważnym modyfikacjom uległa też mechanika. Z 1,4 litrowej jednostki benzynowej, która w najmocniejszej MiTo rozwija 150 KM udało się wycisnąć aż 220 KM! Żeby samochód lepiej trzymał się drogi zawieszenie obniżono o 40 mm. Całość zwieńczyły efektowne, poczwórne końcówki układu wydechowego.