Dwa oblicza Roberta Kubicy na testach
Rewelacyjnie wypadł nowy produkt Lotus Renault podczas pierwszych tegorocznych testów przed nowym sezonem. Prowadzony przez Roberta Kubicę czarno-złoty bolid, w trzecim dniu testów był najszybszy na torze.
Robert Kubica z teamu Lotus - Renault, był najszybszym kierowcą podczas testów na Torze Ricardo Torno pod Walencją. Polak przez dwa z trzech dni testowych prowadził bolid R31 (w pierwszym dniu zapoznawał się z nim Witalij Pietrow).
Zwłaszcza w ostatnim dniu Polak był klasą dla siebie, chociaż początek tego nie zapowiadał. Robert w porannych sesjach osiągał bardzo słabe czasy, które sytuowały go na samym końcu stawki. Chociaż oficjalnie zespół nie potwierdzał, że ma jakieś problemy z bolidem, to z analizy czasów porannych testów wynikało co innego. W godzinach popołudniowych było już jednak lepiej i Kubica mógł w pełni pokazać swoje umiejętności.
"Myślę, że możemy podzielić ten dzień na dwa etapy. Rano dokuczały nam problemy i pierwszy poważny wyjazd wykonaliśmy dopiero o 13:30. Po tym jak uporaliśmy się z usterkami, zdołaliśmy wykonać pracę porównawczą ustawień i opon. Jednakże z powodu straconego rano czasu nie przejechaliśmy tak wielu okrążeń, jak planowaliśmy. Lepiej jednak, że problemy pojawiają się w trakcie testów, niż miałyby przydarzyć nam się podczas pierwszego wyścigu w Bahrajnie" - wyjaśnił Robert.
Po trzydniówce zadowolenia nie krył dyrektor techniczny zespołu James Allison.
"Po miesiącach wysiłków całej ekipy, świetnie było wrócić na tor tym razem z bolidem R31" - powiedział Allison . - "Pierwsze dni testów nie obeszły się bez drobnych przeszkód, ale zdołaliśmy nakręcić wiele kilometrów dowodząc niezawodności i funkcjonalności wszystkich kluczowych systemów. Ten test pokazał, że zarządzanie oponami będzie w tym sezonie fundamentalną sprawą. Tym lepiej, że udało nam się poczynić w tej kwestii pewne postępy." - zakończył Allison dodając, że kolejna runda testów posłuży zespołowi do dalszych prac nad ustawieniami i zachowaniem opon.