Droższe parkowanie w kolejnych miastach. Nikt nie pobija Krakowa

W "dojeniu" kierowców nikt nawet nie zbliża się do Krakowa
W "dojeniu" kierowców nikt nawet nie zbliża się do KrakowaJacek BorońReporter
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?