Dramatyczne zatrzymanie pijanego motocyklisty

​Policjanci zatrzymali mieszkańca gminy Stary Sącz (woj małopolskie), który kierował motocyklem pod wpływem alkoholu i potrącił usiłującego go zatrzymać policjanta, powodując u niego poważne urazy. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany.

Jak poinformował w środę rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń, do przestępstwa doszło podczas policyjnej interwencji związanej ze zgłoszeniem pożaru traw w okolicy Starego Sącza.

Jak ustalono, 28-letni uczestnik wypalania traw poruszał się motocyklem crossowym, którym - w trakcie interwencji - wjechał w policjanta usiłującego go zatrzymać. Po przejechaniu ok. 30 metrów motocyklista wraz z przytrzymującym go biegnącym obok funkcjonariuszem wpadli do przydrożnego rowu.

Mężczyzna nadal był agresywny - kopał i szarpał policjanta, jednak szybko został obezwładniony. 28-latek został przewieziony do komisariatu w Starym Sączu, gdzie przebadano go na trzeźwość - miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Z kolei interweniujący funkcjonariusz trafił do szpitala z powodu odniesionych obrażeń.

Zatrzymanemu przedstawiono szereg zarzutów, w tym prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości, znieważenia oraz naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza na służbie, stosowania przemocy w celu zmuszenia funkcjonariusza do zaniechania czynności służbowej, a także spowodowania uszczerbku na jego zdrowiu. Za przestępstwa te grozi mu do pięciu lat więzienia. Sąd zastosował wobec mężczyzny dwumiesięczny areszt tymczasowy.

Ponadto 28-latek zostanie ukarany za naruszenie przepisów wprowadzonych w związku ze stanem epidemii. Sanepid może na niego nałożyć karę w wysokości do 30 tysięcy złotych.

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy