Doskocz wraca do rajdów!

Już w najbliższą niedzielę podczas Kryterium Asów w Chorzowie fanów rajdów czeka nie lada gratka. Obok takich znanych osobistości polskiego motorsportu jak Tomasz Kuchar, czy Leszek Kuzaj, po długiej nieobecności na rajdowych trasach, pojawi się Waldemar Doskocz w barwach nowego zespołu MARMA RALLY TEAM.

Nowy samochód Waldemara Doskocza
Nowy samochód Waldemara DoskoczaINTERIA.PL

Co prawda, chorzowskie kryterium nie jest pełnodystansowym rajdem, ale na pewno będzie doskonałą okazją do wspaniałej zabawy połączonej z naładowaną adrenaliną, sportową rywalizacją. Waldek, znany przez wielu pod pseudonimem "Mrówka", po raz drugi w swojej długoletniej karierze pojawi się za kierownicą czteronapędowego samochodu. Mimo, że na kartach rajdowej historii zapisał się jako niezwykle szybki kierowca "ośki", to wielu osobom, mógł umknąć fakt jego udziału za kierownicą Mitsubischi Lancera EVO 3 podczas Rajdu Zimowego w 1997 roku. Tym razem będzie to jednak już samochód o cztery ewolucje młodszy, czyli Lancer EVO 7.

Waldemar Doskocz: - Po mojej długiej absencji na rajdowych trasach wreszcie się doczekałem swojego kolejnego startu. Chorzowskie kryterium nie jest, co prawda tym, czego bym sobie życzył, ale mam nadzieję, że będzie to dobry znak na przyszłość, bowiem cały czas myślę o udziale w pełnym cyklu przyszłorocznych Mistrzostw Polski. To, jakim samochodem będę mógł się wówczas ścigać zależy przede wszystkim od budżetowego scenariusza. Jak już wspomniałem na razie jest Kryterium Asów w Chorzowie, które będzie znakomitą okazją do podniesienia poziomu adrenaliny nie tylko dla mnie, lecz również dla kibiców? Mogę zapewnić, iż nie wypadłem z rajdowego obiegu, bowiem przez cały czas miałem z tym sportem kontakt, chociażby wspierając i dzieląc się swoim doświadczeniem z zawodnikami młodego pokolenia. Najważniejsze jest to, że nadal odczuwam głód startów i od czasu do czasu miałem okazję pojeździć czy przetestować kilka "rajdówek". Zdaję sobie również sprawę, iż jestem głównie kojarzony z przednionapędowymi samochodami, ale dla mnie nie ma to większego znaczenia, bowiem oprócz mojego jedynego startu Lancerem, testowałem również kilka innych czteronapędowych maszyn, w tym między innym Toyotę Corollę WRC. Generalnie jestem bardzo szczęśliwy, z możliwości udziału w tej prestiżowej imprezie i oczywiście postaram się trochę poszaleć w barwac MARMA RALLY TEAM.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas