Donald Tusk zapytany o benzynę za 5,19 zł: „Nie biorę odpowiedzialności”

Przed wyborami parlamentarnymi Donald Tusk stwierdził, że w sytuacji, gdyby to on był premierem litr benzyny kosztowałby 5,19 zł. Platforma Obywatelska już od kilku miesięcy jest przy władzy, jednak ceny na stacjach wciąż są znacznie wyższe od deklarowanego poziomu. O to, kiedy sytuacja ulegnie zmianie, został zapytany teraz szef rządu.

Donald Tusk odniósł się do swojej deklaracji dotyczącej obniżenia cen benzyny do 5,19 zł za litr.
Donald Tusk odniósł się do swojej deklaracji dotyczącej obniżenia cen benzyny do 5,19 zł za litr. NewsLubuskiEast News

Wysokie ceny paliw na stacjach. A może być gorzej

Zgodnie z ostatnimi danymi portalu e-petrol.pl średnie ceny paliw na stacjach prezentują się następująco:

  • Pb 98: 7,19 zł za litr (wzrost o 10 gr w porównaniu z notowaniem tydzień wcześniej)
  • Pb 95: 6,56 zł (wzrost o 5 gr)
  • ON: 6,69 zł (bez zmian)
  • LPG: 2, 89 zł (bez zmian).

Zdaniem ekspertów portalu sytuacja na stacjach może się pogorszyć. W najbliższych dniach ceny za litr danego paliwa mogą plasować się w następujących przedziałach:

  • Pb 98: 7,18-7,30 zł
  • Pb 95: 6,55-6,57 zł
  • ON: 6,65-6,76 zł
  • LPG: 2,84-2,90 zł

Donald Tusk obiecał benzynę za 5,19 zł

W związku z wysokimi cenami na stacjach nie dziwi więc fakt, że kierowcy z utęsknieniem czekają na możliwość tańszego tankowania. W czasach kampanii przed zeszłorocznymi wyborami parlamentarnymi Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej, stwierdził, że w przypadku gdyby to on był premierem, benzyna kosztowałaby 5,19 zł za litr. Chociaż PO i jej koalicjantom udało się ostatecznie stworzyć rząd, to ceny na stacjach wciąż są znacznie powyżej deklarowanego przez obecnego szefa rządu poziomu.

Przedstawiciele rządu, w tym sam premier, byli już pytani o to, kiedy należy spodziewać się obniżenia cen paliw. Wskazywali oni jednak, że taka decyzja nie leży w gestii rządu, a Orlenu. Wskazywał na to jakiś czas temu m.in. Minister Aktywów Państwowych, Borys Budka. "Będzie dobrze zarządzany Orlen, będą, z punktu widzenia kierowców, bardzo dobre zmiany" - mówił w programie "Gość Wydarzeń".

Posłowie zapytali, kiedy paliwo będzie tańsze. Jest odpowiedź z ministerstwa

O obietnicach Donalda Tuska nie zapomnieli polityczni przeciwnicy. Parlamentarzyści z ramienia Prawa i Sprawiedliwości wystąpili do rządu z interpelacją, w której zapytali, kiedy premier przedstawi i wprowadzi w życie obiecywane w kampanii "bardzo konkretne rozwiązania", które pozwolą na obniżenie cen benzyny na stacjach.

Odpowiedzi ostatecznie udzieliło Ministerstwo Finansów (pod pismem podpisał się podsekretarz stanu w resorcie, Jarosław Neneman). Przedstawiciel ministerstwa zwrócił uwagę, że zgodnie z unijnymi regulacjami przepisy podatkowe, które w znaczny sposób wpływają na ostateczną cenę paliwa, "powinny być zgodne z unijnymi przepisami prawa dotyczącymi podatku od wartości dodanej". Dodał również, że działania polegające na stosowaniu marż wynikających z czynników pozabiznesowych są "niewskazane" i należą do kompetencji zarządu Orlenu. Zwrócił uwagę także na art. 3751 Kodeksu spółek handlowych, zgodnie z którym "walne zgromadzenie i rada nadzorcza "nie mogą wydawać zarządowi wiążących poleceń dotyczących prowadzenia spraw spółki".

Premier zapytany o ceny benzyny. "Nie biorę odpowiedzialności"

Na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu premier ponownie został zapytany o kwestię obniżenia cen na stacjach. "Paliwo powinno kosztować w Polsce 5,19 zł wtedy, kiedy mówiłem te słowa" - skomentował pytanie cytowany przez Polską Agencję Prasową Donald Tusk. Jak tłumaczył, to właśnie wtedy "pan Obajtek jako prezes Orlenu bawił się cenami w zależności od tego, co się opłacało PiS w wyborach" i to właśnie wtedy litr benzyny powinien kosztować 5,19 zł. "Nie biorę odpowiedzialności za ceny benzyny, bo to nie jest decyzja premiera" - skwitował.

Kiedy poznamy prezesa Orlenu? Premier zapowiada

Premier odniósł się również do obecnej sytuacji w Orlenie. Przypomnijmy, koncern, którym tymczasowo zarządza Witold Literacki, wciąż czeka na następcę Daniela Obajtka. 14 lutego koncern rozpoczął konkurs, który miał na celu znalezienie m.in. nowego prezesa. Z kolei 1 marca Orlen poinformował w specjalnym komunikacie, że w konkursie na 9 członków zarządu zgłosiło się 260 kandydatów i "w tygodniu następującym po dniu 18.03.2024 r." rada nadzorcza wybierze nowych członków zarządu. 18 marca natomiast przekazano, że ze względu na liczbę zgłoszeń i prowadzone rozmowy z kandydatami proces wyboru może się wydłużyć.

Na wspomnianej już konferencji prasowej szef rządu zapewnił, że nazwisko nowego prezesa Orlenu powinniśmy poznać w tym tygodniu. Donald Tusk zaznaczył również, że będzie od niego oczekiwał szybkich działań w kwestii cen paliw.

Kobieta za kierownicą ciężarówki. Brigitte jeździ od 30 lat Deutsche Welle
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas